Morze biało-czerwonych flag i dziesiątki tysięcy kibiców na skoczni i pod nią. W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do takich obrazków podczas zmagań w Zakopanem, ale początek tegorocznego weekendu ze skokami na Wielkiej Krokwi mocno nas zszokował. Co prawda w piątek na fanów czekała tylko rywalizacja w kwalifikacjach, ale w przeszłości także podczas kwalifikacji trybuny wypełniały się do ostatniego miejsca.
Pustki na Wielkiej Krokwi podczas piątkowych kwalifikacji
Tym razem było jednak inaczej. Nie dość, że nie było kompletu, to trybuny wręcz świeciły pustkami. "Tak pustej Wielkiej Krokwi - poza pandemią - w trakcie PŚ nie pamiętam. Tu nawet na kwalifikacjach zwykle był ścisk" - napisał na platformie X Michał Chmielewski, dziennikarz TVP Sport, przy okazji zamieszczając takie oto zdjęcie:
Dlaczego podczas kwalifikacji na Wielkiej Krokwi pojawiła się ledwie garstka kibiców? Główne powody są dwa - po pierwsze Polacy skaczą w tym sezonie bardzo słabo, po drugie ceny biletów - z tego co piszą sami fani skoków - są po prostu zdecydowanie za wysokie. Pozostaje mieć nadzieję, że podczas konkursów będzie lepiej...