Bronisław Stoch przerwał milczenie na temat swojego syna. Ojciec skoczka narciarskiego w rozmowie ze "sport.pl" powiedział o koszmarnej kontuzji swojego syna, która całkowicie wyeliminowała go z zawodów w Zakopanem. Senior rodów Stochów zdradził, z jakimi właściwie uczuciami mierzy się jego syn i trzeba przyznać, że jest to nie do pozazdroszczenia.
Na jaw wyszła prawda na temat rodziny Adama Nawałki. Wraz z żoną nigdy się na to nie zdecydowali
Bronisław Stoch szczerze o swoim synu. Kamil cierpi
Okazuje się, że Kamil Stoch bardzo przeżywa to, że nie będzie mógł wystąpić w Zakopanem. Jak mówi ojciec Stocha, kontuzja nie ma jedynie wymiaru fizycznego, ale także mentalny.
- Wiadomo, że dzielimy z Kamilem te smutki. Na szczęście kość nie jest złamana i mamy nadzieję, że to się dość szybko zagoi. Problem polega na tym, że Kamila to przygięło (...) Ten uraz jest bolesny. Fizycznie i psychicznie. Ale może Kamil nabierze jeszcze większej świeżości, jeszcze większego animuszu, jeszcze większego głodu. Trzymajmy kciuki, żeby wyzdrowiał i żeby dobrze mu się skakało na igrzyskach olimpijskich. Oby ten pech już się skończył. Oby już nic złego się nie stało - mówi Bronisław Stoch.
Kamil Stoch pokazał niepokojące zdjęcie kontuzjowanej nogi. Od tego widoku robi się słabo
Aby zobaczyć, jak wygląda dom Kamila Stocha, przejdź do galerii poniżej.
Ojciec Stocha o wielkim pechu Kamila. Chciał zaskoczyć polskich kibiców
Jak sam przyznaje ojciec Stocha, zawody w Zakopanem miały mieć wielki wymiar dla Kamila, który to chciał się na nich pokazać z jak najlepszej strony.
- Kamil bardzo chciał skoczyć dla polskich kibiców. I na tej skoczni, na której świetnie się czuje. On bardzo lubi zawody w Zakopanem. W Kamilu pojawił się entuzjazm przed tymi konkursami. On poczuł lekkość. Odpoczął od stresu, od ciężaru, który go przycisnął podczas Turnieju Czterech Skoczni. No i nagle takie głupie zdarzenie. Taki pech - mówi ojciec Kamila Stocha.