Ogłoszenie odejścia Wernera Schustera z reprezentacji Niemiec w trakcie sezonu wywołało wielką burzę. Wszystko przez to, że do pracy za naszą zachodnią granicą przymierza się cały czas Stefana Horngachera. Od kilku tygodni plotki znacząco się wzmocniły, a trener przyznał, że nie zamierza ogłaszać swojej decyzji w trakcie rozgrywek Pucharu Świata.
Kto mógłby zastąpić Stefana Horngachera?
Możliwości do przejęcia schedy po austriackim szkoleniowcu jest wiele. Wśród nazwisk, które przewijają się w mediach pojawia się Maciej Maciusiak. To obecny trener kadry B, który trzy lata temu pomógł wyjść z kryzysu Maciejowi Kotowi i Dawidowi Kubackiemu. Kandydatem do zastąpienia Stefana Horngachera jest również Ronny Hornschuh, który prowadzi obecnie reprezentację Szwajcarii. Adam Małysz, dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego zapytany przez Sport.pl o możliwość zatrudnienia Niemca powiedział: - Znam bardzo dobrze, tylko nie wiem, czy po sukcesie ze Szwajcarią chciałby odejść.
Ciekawą opcją byłoby również sprawdzenie w roli trenera... Adama Małysza. Legendarny skoczek pracuje już w PZN i niejako pełni rolę rzecznika prasowego. Wielu kibiców chciałoby go zobaczyć w roli szkoleniowca. Jedną z opcji mogłoby być również sprowadzenie z powrotem Łukasza Kruczka, który pracuje obecnie we Włoszech.
Zarobki Horngachera w Polsce. Ile mógłby zarabiać w Niemczech?
Według nieoficjalnych informacji opublikowanych na portalu SportoweFakty.wp.pl, Stefan Horngacher co miesiąc inkasuje około 10 tysięcy euro. To daje roczny przychód na poziomie nieco ponad pół miliona złotych. Jego pozostanie w Polsce musiałoby wiązać się z podwyżką - obecnie zarabia na poziomie średniego szkoleniowca z Lotto Ekstraklasy. Co więcej, ze wzrostem wynagrodzenia na pewno mógłby liczyć się w reprezentacji Niemiec.
Co dalej ze Stefanem Horngacherem w kadrze Polski? Tego wciąż nie wiadomo oficjalnie, ale decyzja miała zapaść podczas mistrzostw świata w Seefeld. Te powoli zbliżają się ku końcowi, a według relacji mediów - zawodnicy zostali już poinformowani, że ma ofertę z Niemiec. Jeśli nasi sąsiedzi nie ściągną Horngachera, to miejsce Schustera może zająć Bernhard Metzler, trener kadry B.
Co może przekonać Horngachera do zostania w Polsce?
Jednym z głównych argumentów do pozostania austriackiego trenera w polskiej kadrze może być... zdanie żony. Horngacher może być przekonany przez nią do pozostania w Polsce. Wynika to z tego, że nie pracuje na co dzień ze skoczkami, a mieszka w Niemczech. Z zawodnikami spotyka się tylko przed zawodami.
Takie rozwiązanie pasuje jego żonie, która ma go często w domu. Trafienie do kadry Niemców mogłoby oznaczać konieczność regularnej pracy z zawodnikami, a także z drużynami regionalnymi.