Kamil Stoch

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Stoch

Co się dzieje z Kamilem Stochem? Skoczek jest bezradny. „Nic nie działa”

2021-03-05 20:00

Nie tak wyobrażał sobie start w mistrzostwach świata w skokach narciarskich trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch. Na normalnej skoczni zajął miejsce dopiero w trzeciej dziesiątce (22.), a na dużym obiekcie było niewiele lepiej – skoczek z Zębu wylądował w piątek na 19. pozycji. Najbardziej utytułowany zawodnik w polskich skokach wyraźnie się w ostatnich dniach rozregulował. „Męczy się” – ocenił w telewizyjnej wypowiedzi Adam Małysz. – Walczę z każdym skokiem – nie ukrywa Stoch.

Kamilowi niezwykle trudno było znaleźć jakiekolwiek pozytywy po swoim występie w piątek. – Drugi skok był dłuższy, ale czy dobry? – zastanawiał się wyraźnie rozczarowany i zrezygnowany Stoch w wypowiedzi dla Eurosportu. – Tak naprawdę nie potrafię podsumować tego, co się dzieje od początku tych mistrzostw. I nawet chyba nie chcę. Po prostu nic nie działa. Coś się ewidentnie zacięło i nie potrafię znaleźć recepty. Walczę z każdym skokiem. Nic nie rusza do przodu. Z tego co mi trener mówił, nawet pierwszy skok był dobry, w drugim starałem się zrobić to samo. Może był trochę bardziej spóźniony. Ze swojej strony zrobiłem, co się dało, ale to jest nic, bo dalej jestem tu, gdzie jestem.

Mocne słowa Doleżala o formie Stocha i Żyły. Padło ważne słowo

Stoch oceniał również warunki pogodowe w Oberstdorfie. Podczas konkursu na dużej skoczni padał gęsty śnieg, który na zeskoku utworzył dość nieprzyjemne podłoże, mogące komplikować lądowanie. – Puch nawet tak nie szkodzi, ale śnieg jest lepki i tępy. Po wylądowaniu praktcznie od razu przechodzi się do przodu. Jak sobie ktoś nie zrobi rezerwy, to jest bolesne. Trzeba było bardzo uważać.

Piotr Żyła po czwartym miejscu MŚ: „Przydałby się brązowy medal, żeby go wypolerować”

Kamil wciąż wierzy, że zdoła wywieźć z MŚ lepszy rezultat niż w konkursach indywidualnych. Szansa pojawi się w sobotniej (6 marca) rywalizacji drużynowej. – Nie tyle czuję obciążenie, co bezradność i bezsilność na to, co się dzieje. Z drugiej strony zrobię co będę umiał, nic więcej niż to, co widzicie, że mogę zrobić – zakończył Stoch.

Najnowsze