Po raz kolejny potwierdziło się, że nie warto oceniać sezonu w Pucharze Świata po pierwszych konkursach. Polacy udowodnili bowiem, że "zabawa" rozkręca się dopiero później i wszystko można nadrobić, a w dodatku dać kibicom ogromną radość. Kamil Stoch i Dawid Kubacki przewodzą w Turnieju Czterech Skoczni, a do dyspozycji pozostałych biało-czerwonych również nie można mieć większych pretensji. Nieco słabszy występ w niedzielę zaliczył jednak Klemens Murańka, ale w poniedziałek mógł o tym całkowicie zapomnieć.
Oto TAJEMNICA sukcesów Kamila Stocha. Długo sobie z tym nie radził, wszystko się zmieniło
Przed laty zakopiańczyk uchodził za wielki talent, ale dużo rzeczy potoczyło się nie tak, jak wszyscy to sobie wyobrażali i Murańka dopiero w tym sezonie próbuje odbudować wielką formę. Być może skrzydeł doda mu drugi syn, który w poniedziałek przyszedł na świat. A poinformował o tym sam szczęśliwy tata za pomocą mediów społecznościowych.
Granerud DOIGRAŁ SIĘ! Jego ŻAŁOSNE słowa o Stochu będą miały konsekwencje, OSTRA reakcja
- Może wczorajszy występ nie zaliczę do udanych, ale dzisiejszy dzień mogę zaliczyć jak najbardziej do udanych bo urodził mi się drugi syn!! - napisał uradowany Murańka. To drugi syn 26-letniego zawodnika i jego żony Agnieszki. Ich pierwsze dziecko, również chłopczyk, urodził się w 2014 roku i ma na imię Klemens. Imienia drugiego syna skoczek jeszcze nie zdradził.