Raw Air: Thomas Thurnbichler o kuriozalnym konkursie w Vikersund
Czas zakończyć tegoroczną edycję Raw Air. Skoczkowie pojawili się w Vikersund przed konkursem, który miał wystartować o 16:35. Ostatecznie na pierwszy skok przyszło nam poczekać ponad 40 minut. - Tylko jeśli pogoda się uspokoi, a taka jest prognoza. Zobaczymy! Wiatr na ten moment jest za silny i nieprzewidywalny. To może mieć niebezpieczne konsekwencje – mówił Thomas Thurnbichler w rozmowie z Eurosportem.
Trener polskiej kadry nie ukrywał, że zawodnicy pozostawali skupieni, choć byli świadomi tego, co działo się na skoczni.
- Nasi zawodnicy mają czas, bo skaczą później. Mają czas na skupienie i przygotowanie. Mam nadzieję, że nasi skoczkowie nie patrzą na wiatr i skupiają się tylko na sobie. Oczywiście na telewizorach widzą te zmiany warunków – dodał.
Gest Dawida Kubackiego mówi wszystko. Dramat w Vikersund
Dawid Kubacki oddawał swój skok tuż po Macieju Kocie, który walczył o to, by w ogóle bezpiecznie wylądować. Mistrz świata z Seefeld poszybował na 142,5 metra, co nie przystoi konkursowi Pucharu Świata. Niestety, wielu zawodników lądowało jeszcze bliżej.
Tragiczne warunki atmosferyczne zniszczyły konkurs w Vikersund. Co Kubacki myśli o dzisiejszej rywalizacji? Fani zwrócili uwagę na gest skoczka, który po swojej próbie jedynie pokazać kciuk skierowany ku górze. Mina skoczka mówiła jednak wszystko.
