W obecnym sezonie, polscy skoczkowie narciarscy wrócili do swojej wybornej dyspozycji i błyszczą formą w każdych zawodach. Praca z trenerem Thomasem Thurnbichlerem wychodzi Biało-czerwonym na dobre, o czym świadczy nie tylko wysokie miejsce Dawida Kubackiego w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale także kolejny złoty medal mistrzostw świata w rękach Piotra Żyły. O podium otarł się również Dawid Kubacki, który w Planicy zajął ostatecznie piąte miejsce, jednak do brązu zabrakło mu 0,8 punktu. Były trener Kazimierz Długopolski przyjrzał się Kubackiemu i znalazł odpowiedź na pytanie, dlaczego polski skoczek ostatecznie nie wywalczył żadnego krążka.
Były trener dokładnie przyjrzał się Dawidowi Kubackiemu. Zwrócił na to szczególną uwagę
Po każdych zawodach, które Dawid Kubacki kończył bez wygranej, zarówno polski skoczek, jak i trener Thomas Thurnbichler wskazywali, że wciąż można nad czymś popracować. Zaczynając od wyjścia z progu, po technikę lotu, aż po lądowanie. I właśnie to ostatnie zdaniem Kazimierza Długopolskiego sprawiło, że Dawid Kubacki zajął "dopiero" piąte miejsce za Żyłą, Wellingerem, Geigerem i Kraftem.
Dawid Kubacki pod lupą. Dokładnie przyjrzeli się liderowi polskich skoczków, powinien sobie to wziąć do serca
- W drugiej próbie Dawida do medalu zabrakło lepszego lądowania. Jego wykonanie odbiegało od ideału, a punkt więcej i byłby brąz. Nie ma sensu jednak teraz tego roztrząsać. Po prostu gdybym musiał wskazać, co zdecydowało, to właśnie to - wyznał były trener w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" wskazując, nad czym Dawid Kubacki powinien popracować przed kolejnymi zawodami.