Największa rywalka polskiej biegaczki Marit Bjoergen awansowała co finału. Norweżka była ostatecznie piąta w zawodach.
Przeczytaj koniecznie: Justyna Kowalczyk zarabia jak faceci - ponad 4 miliony złotych na rok
Przez paskudny niefart Polki, która wciąż w tabeli zajmuje najwyższe punktowe miejsce, straciła gwarancję zwycięstwa w Pucharze Świata, które mogła sobie zapewnić już w tych zawodach.
Po pierwszej w sprincie Amerykance, na podium stanę jako druga Norweżka Maiken Caspersen a na trzecim uplasowała się Szwedka Charlotte Kalla.