Janne Ahonen to żywa legenda skoków narciarskich i zawodnik, który aż pięć razy wygrywał Turniej Czterech Skoczni. 40-letni obecnie zawodnik triumfował w TCS w latach 1999, 2003, 2005, 2006 i 2008. W tym sezonie skacze jednak zdecydowanie poniżej oczekiwań. Doświadczony Fin w kampanii 2017/2018 nie zdobył nawet jednego punktu Pucharu Świata i nie powinno dziwić, że trener Andreas Mitter nie powołał go na zbliżającą się sześćdziesiątą szóstą edycję imprezy. Spekuluje się też, że już wkrótce Ahonen może zakończyć karierę. Najpierw chce jednak wystartować w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
Małą niespodzianką jest też brak powołania na Turniej Czterech Skoczni dla Domena Prevca. 18-letni Słoweniec w poprzednim sezonie był prawdziwą rewelacją, a do TCS 2016/2017 przystępował jako lider klasyfikacji generalnej PŚ. Później jednak mocno obniżył loty, a od kilku miesięcy miał poważne problemy z powrotem do formy i do kadry. Gdy w miniony weekend wreszcie wrócił na zawody w Engelbergu, to też się nie popisał. Zajmował kolejno dwudzieste dziewiąte i dwudzieste ósme miejsce.
Co ciekawe trener Słoweńców Goran Janus zaznaczył, że najmłodszy z braci Prevc przyleci do Garmisch-Partenkirchen na drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Impreza rozpocznie się w sobotę 30 grudnia zawodami w Oberstdorfie. Na 1 stycznia zaplanowano zmagania w Ga-Pa, na 4 stycznia w Innsbrucku, a cykl zakończy rywalizacja w Bischofshofen 6 grudnia.
ZOBACZ: Wychowali mistrzów, dostali po 10 tysięcy. Wyjątkowa nagroda dla trenerów skoczków