Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła

i

Autor: Michał Stańczyk / CYFRASPORT Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Piotr Żyła cieaszą się z zajęcia drugiego miesca w konkursie drużynowym Pucharu Świata rozgrywanym w Wiśle.

Wychowali mistrzów, dostali po 10 tysięcy. Szczególna nagroda dla trenerów skoczków

2017-12-20 11:49

We wtorek Ministerstwo Sportu i Turystyki zorganizowało galę "Pierwszy Trener". To pierwsze tego typu wydarzenie w naszym kraju. Podczas uroczystości uhonorowano szkoleniowców, którzy wychowali polskich mistrzów sportu. Resort znalazł fundusze, by wspomóc ludzi wychowujących późniejszych medalistów mistrzostw świata i Europy w różnych dyscyplinach.

Założenie było całkiem proste. Każdy trener, który wprowadzał do sportów późniejszego mistrza otrzymał 10 tysięcy złotych. Na gali w hotelu Sofitel Victoria zawodnicy sami nagrodzili szkoleniowców. Wśród wyróżnionych byli ludzie związani ze skokami narciarskimi. Uhonorowano aż trzech, uchodzących za ojców karier naszej najlepszej czwórki z tegorocznych mistrzostw świata. Wyróżnienie powędrowało więc do rąk Zbigniewa Klimowskiego (prowadził Kamila Stocha i Dawida Kubackiego), Jana Szturca (opiekuna Piotra Żyły) oraz Kazimierza Długopolskiego (zauważył talent Macieja Kota).

- Trenerzy, którzy teraz prowadzą medalistów, za medale dostają nagrody i z ministerstwa, i ze związków sportowych. A ci pierwsi szkoleniowcy, którzy często przez lata uczyli podstaw sportu późniejszych mistrzów, to często biedni ludzie. I zapomniani. Bardzo dobrze, że ktoś o tych trenerach pomyślał. Nie chodzi o pieniądze, dużo ważniejszy jest gest - stwierdził Kazimierz Długopolski, cytowany przez sport.pl.

Sprawdź też: Makabryczny upadek polskiej skoczkini. Jej twarz wygląda fatalnie [ZDJĘCIA]

Najnowsze