Joanna Szwab wraz z reprezentacją Polski w Ramsau przygotowywała się do zawodów Pucharu Świata w Hinterzarten. Odbędą się one w dniach 16-17 grudnia. Zawodniczka walczyła o miejsce wśród czwórki, która weźmie udział w historycznym, pierwszym w historii drużynowym konkursie drużynowym kobiet. W pewnym momencie zaliczyła jednak fatalny upadek. "Przegląd Sportowy" ustalił, że skoczkini straciła kontrolę nad nartą i po prostu runęła na zeskok.
What doesn't kill you, makes you stronger #unfall#\°/#jeszczebedzieforma
Post udostępniony przez Aśka Szwab (@a_s.k_a) 11 Gru, 2017 o 12:24 PST
Zawodniczka została błyskawicznie przetransportowana do szpitala w Schladming. Tam zajęli się nią specjaliści. - Jestem cała. Najprawdopodobniej uderzyłam twarzą, chociaż nie jestem pewna. Nie pamiętam tego - powiedziała "PS". 20-latki nie opuścił na pewno duch walki. Na Instagramie pojawiło się zdjęcie ze szpitalnego łózka, opatrzone podpisem: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni".
Sprawdź też: Austriacki skoczek walczy z poważną chorobą!