Kamil Stoch

i

Autor: Cyfrasport Kamil Stoch

Skoki w Zakopanem

Emocje aż biły od Kamila Stocha po skokach w Zakopanem. Po tych słowach robi się cieplej na sercu

2025-01-19 19:17

Kamil Stoch w pierwszym indywidualnym konkursie Pucharu Świata od Engelbergu zajął 24. miejsce, ale wbrew pozorom uśmiechał się od ucha do ucha. Niedzielne skoki na Wielkiej Krokwi przyniosły trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu sporą frajdę, a jego optymizm wręcz zaraża przed resztą sezonu.

Po słowach Kamila Stocha po skokach w Zakopanem aż robi się cieplej na sercu

Kamil Stoch rozpoczął weekend Pucharu Świata w Zakopanem od problemów, z którymi borykał się w piątek. W sobotę nie wypadł najlepiej w konkursie drużynowym, uzyskując indywidualnie dopiero 25. notę, a rozmawiając z dziennikarzami wydawał się być pogodzony z trudną sytuacją. Nie stracił jednak optymizmu i w niedzielę po prostu czerpał radość ze skoków, które przyniosły mu 20. miejsce na półmetku i 24. w całych zawodach. W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, kiedy czuł niedosyt po 17. pozycji na Wielkiej Krokwi, tym razem biły od niego pozytywne emocje.

Serce pęka po tych słowach Kamila Stocha. Aż nie chce się wierzyć, że to powiedział

- Powiedziałbym, że tak naprawdę to nie ma znaczenia, czy jestem drugim, pierwszym, czy piątym skoczkiem w Polsce. Liczy się to, jakie skoki wykonuję, na jakim jestem ogólnie poziomie. A ten poziom powiedziałbym, że jest to na tę chwilę dobra, średnia półka - mówił uśmiechnięty po niedzielnym konkursie Stoch.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

- Ale z potencjałem. Uważam, że jest w tym wszystkim potencjał. Przede wszystkim cieszę się z tego, że dzisiaj te skoki były naprawdę fajne. Miałem radość z tego, co robię. Czerpałem energię z chwili, z momentu i z atmosfery, która tutaj była i starałem się po prostu robić to, co potrafię najlepiej - kontynuował 39-krotny zwycięzca zawodów PŚ, który nie może się już doczekać lotów narciarskich w Oberstdorfie.

- Na tę chwilę skupiam się bardziej na tym, co jest tu i teraz i na bezpośrednich celach. Przede mną loty narciarskie, które uwielbiam. Skocznia, którą bardzo lubię i gdzie się dobrze czuję. Postaram się tam fajnie polatać... A daj Bóg trochę zaszaleć! - nie krył ekscytacji Stoch. Skąd wziął się u niego aż taki optymizm?

Jestem w sytuacji, w której chciałem być. Mam zapewnione warunki do rozwoju, no i przede wszystkim robię to, co uwielbiam robić. A jeszcze do tego miałem okazję startować w najlepszym konkursie w całym sezonie. No i po prostu fajnie! Kibice pomimo tego, że skaczemy... że ja ląduję w trzeciej dziesiątce, dopingują mnie, jakbym właśnie leciał po wygraną. To jest niesamowite - podsumował.

Thomas Thurnbichler nie mógł dłużej zwlekać. Stanowcza reakcja po klęsce polskich skoczków w Zakopanem

Adam Małysz ocenia pierwszą połowę sezonu 2024/2025

Najnowsze