Ewa Bilan-Stoch niezbyt często dzieli się efektami swojej zawodowej pracy na Instagramie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek, ponieważ i projekt należy do bardzo nietypowych i wymagających. Seria "Twarzą w twarz" przedstawia portrety żołnierzy, którzy na Ukrainie walczą z rosyjskim okupantem. Żona Kamila Stocha nie ograniczyła się tu jednak tylko do obrazu. Przy każdym zdjęciu zamieściła wpis, który porusza nawet serca z kamienia. Okazuje się bowiem, że ci prawdziwi twardziele mają delikatne, ludzkie oblicze, o którym na froncie muszą zapewne zapominać. Komentujący docenili pracę Ewy Bilan-Stoch, zostawiając jej pozytywne recenzje na Instagramie.
Ewa Bilan-Stoch pokazała zdjęcia mężczyzn
Tryptyk portretowy rozpoczął się kilka dni temu, gdy żona jednego z najlepszych sportowców w historii Polski pokazała Krzysztofa Muszaka, należącego do Brygady Azowskiej snajpera. Jego historia na ukraińskim froncie jest przejmująca. W czerwcu 2022 roku został dopiero zwolniony z niewoli, która po wyczerpujących walkach trwała ponad miesiąc. "Po urazie sam udzielił sobie pomocy, zakładając opaski uciskowe. Zbyt długo z nich jednak korzystał. Kiedy jego nogi zrobiły się czarne, lekarze postanowili je amputować. Krzysiek się nie zgodził. Uniknięcie amputacji nóg uznano za cud. Teraz może sam chodzić" - napisała w przejmującej relacji Ewa Bilan-Stoch.
Przejmujące opisy żony Kamila Stocha
We wspomnianej serii dotychczas ukazały się jeszcze dwa zdjęcia. "To pierwszy portret wykonany podczas wojny na Ukrainie, w którym udało mi się uchwycić takie spojrzenie. Ból wojny wypisany jest na jego niezwykłej twarzy" - opisała żołnierza o pseudonimie "Bury", który zginął na froncie. "Ukończył studia magisterskie w Paryżu. Mówi pięcioma językami" - pisała z kolei między innymi o Mamuce Mamulaszwilimi, który od 2013 roku wspiera wojska ukraińskie.
Listen on Spreaker.