O Karolinie Małysz w ostatnich dniach mówiło się naprawdę dużo. Powodem tego była jedna z najważniejszych chwil w jej życiu, a więc wyjście za mąż. Wraz z mężem Kamilem ślub planowali od dawna. Z powodu sytuacji panującej na świecie swoje plany musieli jednak przełożyć w czasie. Ślub i wesele zorganizowali ostatecznie na początku września.
Wyszły na jaw szczegóły wesela Karoliny Małysz. Doszło do ogromnego wzruszenia, łzy leciały same
Karolina Małysz pokazała zdjęcia z podróży poślubnej. Prawdziwy raj!
Ceremonia odbyła się w rodzinnych stronach Karoliny Małysz. Natomiast zabawa na weselu trwała do białego rana. A wiemy to dzięki wypowiedzi Izabeli Małysz. - W pierwszy dzień zamykaliśmy z mężem salę o siódmej rano, więc było bardzo, bardzo tanecznie - powiedziała żona legendarnego skoczka w rozmowie z portalem "Pomponik".
Karolina Małysz z mężem zupełnie nie byli na to przygotowani. Wszystko wyszło na jaw
Przygotowania do ślubu i wesela zawsze kosztują młodą parę wiele wysiłku i nerwów. Dlatego odpoczynek jest jak najbardziej wskazany. Karolina Małysz wraz z mężem tuż po całym wydarzeniu udali się w podróż poślubną. Jak widać na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych, małżeństwo postawiło na Grecję, a konkretnie wyspę Santorini.
Tak Karolina Małysz i jej mąż spędzają podróż poślubną. Cudowne widoki
Wyspa ma swój wyjątkowy urok i odwiedzana jest przez miliony turystów z całego świata. Okazuje się jednak, że para nie zamierza codziennie leniuchować. Wielu fanów mogło być zaskoczonych, gdy Karolina Małysz opublikowała pewne nagranie na Instastories.
- Wstaliśmy o 5 rano, żeby przejechać 30 km do miasteczka Oia i zobaczyć wschód słońca... warto było - czytamy w relacji córki Orła z Wisły. Para postanowiła się poświęcić i wstać wcześnie warto, ale jak widać na nagraniu, widok zapierał dech w piersi.