Thomas Thurnbichler, Kamil Stoch

i

Autor: Cyfrasport Thomas Thurnbichler, Kamil Stoch

Odpowiada ojcu skoczka

Gorąco na linii Thurnbichler - Stoch. Austriak musiał zareagować. Dobitnie

2025-01-25 16:23

Po Pucharze Świata w Zakopanem w polskich skokach zrobiło się głośno o słowach ojca Kamila Stocha, który publicznie wyraził pretensje do Thomasa Thurnbichlera w sprawie swojego syna. Główny trener polskich skoczków odpowiedział mu przed lotami w Oberstdorfie i odniósł się do mocnych zarzutów.

Thomas Thurnbichler zareagował na zarzuty ojca Kamila Stocha

Przerwa od Pucharu Świata nie przyniosła przełomu i forma Kamila Stocha dalej jest daleka od tej najwyższej. W Zakopanem trzykrotny mistrz olimpijski zajął dopiero 24. miejsce, a wcześniej ledwo załapał się do składu na konkurs drużynowy. W Oberstdorfie z trudem przeszedł kwalifikacje, zajmując ex aequo 39. miejsce - ostatnie dające awans do sobotniego konkursu. Pomiędzy tymi startami o jego dyspozycji mówiło się sporo za sprawą wywiadu Bronisława Stocha dla TVP Sport.

Kamil Stoch podjął decyzję. Nie będzie skakał! „Nie będę brał w tym udziału”

Michal Doleżal nie jest wpuszczany na wieżę trenerską, Kamilowi macha chorągiewką Thomas Thurnbichler, a przecież ktoś powinien obserwować pozycję dojazdową, odbicie, wyjście z progu, żeby później przekazać uwagi. Thomas Thurnbichler już nie jest trenerem Kamila. Jest nim Michal Doleżal i to on powinien machać chorągiewką - mówił ojciec skoczka, dopatrując się powodów słabszej dyspozycji syna w tarciach na linii jego sztabu z Thomasem Thurnbichlerem. Główny trener polskich skoczków odpowiedział na te zarzuty w rozmowie z Jakubem Balcerskim ze Sport.pl.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

To były słowa jego ojca. Zawsze dobrze widzieć, że ojciec troszczy się i zajmuje swoim synem. Ale to, co słyszę od Kamila i "Doda", to coś zupełnie innego. I tyle - wyjaśnił Austriak. - Nigdy nie usłyszałem od nich pretensji w tej sprawie. Ani razu - dodał, co zgadzałoby się z wypowiedziami Doleżala i jego podopiecznego.

Z tej współpracy obecnie jestem zadowolony, to przebiega dobrze i działa. Pokazuje to nawet sytuacja z wycofaniem z Turnieju, kiedy przyszliśmy do Thomasa z decyzją o tym, że Kamil nie chce tam jechać, a on ją zaakceptował - tłumaczył Czech dziennikarzowi Sport.pl. Stoch również odcinał się od słów ojca.

Ciarki przechodzą po tych słowach Kamila Stocha. Wypalił po powrocie do Pucharu Świata

Tata ma prawo wypowiedzieć własne zdanie. Trudno jest jednak dobrze zinterpretować sytuację, kiedy nie jesteś w jej samym środku - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet". Został jednak spytany wprost, czy nie brakuje mu Doleżala na trenerskiej wieży.

Odpowiedź brzmi tak i nie. Tak naprawdę nie ma znaczenia, czego ja chcę. Ważne jest to, co mogę zrobić a czego nie. Na mocy otrzymanej od zarządu PZN trener kadry narodowej ustalił zasady, z których wynika, że mój trener - czyli Michał Doleżal - nie może przebywać na wieży trenerskiej. Akceptujemy to i staramy się pracować najlepiej, jak potrafimy w tych warunkach. Dla mnie najważniejsze jest to, że Michał jeździ ze mną na zawody, jest przy mnie i mam z jego strony pełne wsparcie. Możemy też mieć ze sobą kontakt między skokami, analizować to, co się stało i układać plan na kolejny skok - odpowiedział skoczek Kamilowi Wolnickiemu.

Już w Oberstdorfie trener Stocha miał sporo pracy. Jego podopieczny z trudem przebrnął przez kwalifikacje i z pewnością szukali wspólnie poprawek przed sobotnim konkursem. Czy w nim będzie lepiej? Przekonamy się od 16:30 - wtedy powinna rozpocząć się pierwsza seria.

Ponownie wielkie skoki w Zakopanem! Adam Małysz w końcu się doczekał

Małysz czy Stoch. Kto jest lepszy? Kibice w Zakopanem zdecydowali!

Najnowsze