Halvor Egner Granerud z każdym kolejnym konkursem zbliża się do ostatecznego zwycięstwa w obecnym sezonie Pucharu Świata. Norweg nie zostawia konkurencji niemal żadnych szans i już dziesięć razy w zameldował się na pierwszym stopniu podium. Nie wszędzie jednak skoczek czuje się tak dobrze, co było widać podczas ostatnich zmagań na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Granerud nie błysnął formą w stolicy polskich Tatr i konkurs indywidualny zakończył dopiero na 23. miejscu.
CZYTAJ TAKŻE: Georgina Rodriguez wygina się w SEKSOWNEJ bieliźnie. Partnerka Cristiano Ronaldo ODSŁONIŁA naprawdę sporo [ZDJĘCIA]
Wszystko przez problemy zawodnika z prędkością najazdową, co przełożyło się na odległość, którą był w stanie osiągnąć. Po zawodach w Klingenthal, skoczkowie znów zawitają do Polski, gdzie po raz kolejny będą mierzyć się na obiekcie w Zakopanem, co może spędzać sen z powiek Granderuda w obawie, że po raz kolejny pokona go polski obiekt.
Zobacz także: Takie wykształcenie ma Piotr Żyła
Wielka Krokiew nie leży Granerudowi, który na żadnej innej skoczni w tym sezonie Pucharu Świata nie miał tak dużych problemów z oddaniem dalekiego skoku. - Znów chcę się spisać najlepiej jak się da, jednak ostatnio miałem tam spore problemy z najazdem. Mam nadzieję, że uda mi się to poprawić. Na pewno trudno będzie po raz kolejny wygrać, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tak się stało - stwierdził przed konkursem z Zakopanem Granerud cytowany przez portal fis-ski.com.
Sprawdź: Dawid Kubacki pokazał DRUGIE dziecko. Jest OGROMNE i bardzo zarośnięte
Znalezienie recepty na poprawę swoich skoków w Zakopanem może nie być takie łatwe. Z tym problemem Granerud mierzył się już podczas pierwszych zawodów na Wielkiej Krokwi. - To jest nieprawdopodobne, żebym tracił ponad kilometr na rozbiegu... Myślałem, że wiem gdzie znajduje się problem, ale wychodzi na to, że się myliłem. W tej chwili nie mam żadnej nadziei... - mówił po pierwszym konkursie w Zakopanem Norweg. Tym razem może być podobnie, co stwarza szansę dla biało-czerwonych.