Stefan Horngacher okazał się dla Niemców cudotwórcą. To dla tej reprezentacji zostawił współpracę z polskimi skoczkami. Za naszą zachodnią granicą szybko zaczęli czerpać garściami z warsztatu Austriaka i w sezonie (nieco skróconym przez pandemię koronawirusa) 2019/20 niemiecka kadra zdobyła Puchar Narodów. Teraz już przygotowuje się do nowych zmagań w kolejnej kampanii na zgrupowaniu w Oberhofie. Według portalu skijumping.pl, Stefan Horngacher w sezonie 2020/21 będzie korzystał z usług dziewięciu podopiecznych. Mocno im zaufał i zapewne wierzy w to, że wyciągną oni odpowiednie wnioski z jego wskazówek, dzięki czemu doprowadzi Niemców do kolejnych sukcesów.
Horngacher WYŚMIEWAŁ Polaków. Nie miał litości, gdy ich zobaczył
W Oberhofie Stefan Horngacher nie może jednak obserwować postępów jednego ze swoich pupilków. Stephan Leyhe wciąż leczy się po zerwaniu więzadeł w kolanie i obecnie przechodzi rehabilitację uszkodzonej nogi. Na zgrupowaniu, ku uciesze kibiców i samego Austriaka, pojawił się za to David Siegel, który w zeszłym roku mocno ucierpiał podczas konkursu w Zakopanem. Niemiecka kadra staje się więc coraz silniejsza, tym bardziej, że Leyhe do zimy powinien być w pełni sił, a Horngacher może tylko szeroko się uśmiechać.
Gorzka prawda o Horngacherze ujawniona przez polskiego skoczka. Były wielkie ograniczenia
Znamy także siedem pozostałych nazwisk, które mają reprezentować Niemcy podczas Pucharu Świata 2020/21. Do Stephana Leyhe i Davida Siegela trzeba dołożyć jeszcze: Markusa Eisenbichlera, Richarda Freitaga, Severina Freunda, Karla Geigera, Piusa Paschke, Constantina Schmida i Andreasa Wellingera.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj