Justyna Kowalczyk

i

Autor: Andrzej Lange Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk bardzo ostro zaatakowała kibica. Padły słowa o tresurze i durnocie

2018-12-06 19:44

Justyna Kowalczyk przez lata swojej bogatej w sukcesy kariery przyzwyczaiła, że zawsze mówi otwarcie o tym, co ją boli. Wiele razy wdawała się w medialne dyskusje z największą rywalką Marit Bjoergen. Zawzięty charakter został z nią również po zakończeniu czynnego uprawiania biegów narciarskich. Jako asystentka selekcjonera naszej kadry również nie owija w bawełnę. Przekonał się o tym jeden z kibiców, który zarzucił podopiecznym Kowalczyk słabą formę.

Polskie biegaczki narciarskie nie rozpoczęły najlepiej nowego sezonu. Nasze reprezentantki zajmują odległe miejsca. Zauważył to jeden z kibiców, który pod jednym ze zdjęć Justyny Kowalczyk na Instagramie odważył się skrytykować formę podopiecznych jej i Aleksandra Wierietielnego. "No zobaczymy czy będą rezultaty w PŚ, bo na razie, to 50-te miejsca" - napisał na portalu społecznościowym. Szybko pożałował swoich słów, ponieważ była biegaczka odpisała mu w niezbyt miły sposób.

Wyświetl ten post na Instagramie.
-Bolało? -Ani trochę!? @izabelamarcisz #dobrasilaniejestzla #crafttime #crosscountryskiing #livigno #dobraminadozlejgry Post udostępniony przez Justyna Kowalczyk (@nartowa.pani)

"Pan sobie jaja robisz, czy jesteś takim ignorantem? To jest juniorka i jeszcze nią będzie w następnym roku. I jeśli w Pucharze Świata będzie 50., to będę z niej bardzo dumna. Lecz pan swoje frustracje gdzie indziej" - napisała pod zdjęciem Izabeli Marcisz z trenerem Wierietielnym. "A o kim piszesz ekspercie? O Uli? Więc zobacz sobie, że w poprzednim roku na tych zawodach na dystansie była 70. Ty na pewno potrafiłbyś ją wytresować w sześć miesięcy tak, że przynajmniej podium byłoby. My jesteśmy za durni. Złóż podanie do PZN. Trenerów w biegach brakuje. Pokaż swoje efekty" - kontynuowała swój atak Justyna Kowalczyk.

Kibic nie chciał już kontynuować dyskusji z utytułowaną biegaczką. "Jestem tylko widzem, więc się nie znam tak szczegółowo. Trzymam kciuki i przepraszam za zdenerwowanie" - napisał obserwujący profil Kowalczyk na Instagramie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze