Katarzyna Bachleda-Curuś to jedna z najbardziej utytułowanych panczenistek w historii tej dyscypliny w naszym kraju. 38-letnia Polska aż pięć razy brała udział w Zimowych igrzyskach olimpijskich. I to z sukcesami! W 2010 roku wraz z koleżankami zajęła trzecie miejsce w drużynie na najważniejszej imprezie sportowej. Cztery lata później było jeszcze lepiej! W Soczi nasze łyżwiarki szybkie, z Bachledą-Curuś w składzie, zdobyły srebro. Wielkim sukcesem był także drużynowe wicemistrzostwo świata w 2013 roku, również w Soczi.
W czwartek na jej instagramowym profilu pojawił się wpis, który zasmucił jej kibiców. "Moi drodzy, chciałabym oficjalnie ogłosić zakończenie mojej sportowej kariery" - zaczęła go utytułowana panczenistka. "Myślę, że to były cudowne lata spędzone na łyżwach. Okres ten nauczył mnie cierpliwości i pokonywania trudności. Lata te dały mi także wielką radość z możliwości realizacji własnych marzeń" - napisała w dalszej części.
Piękne słowa Bachleda-Curuś skierowała również do rodziny i najbliższych współpracowników. "Chciałabym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi w spełnieniu mojego olimpijskiego snu. Rodzicom za wszystkie fundamenty. Mojemu Jakubowi i dziewczynkom za miłość, wiarę i wsparcie w najtrudniejszych momentach, Krzyśkowi Niedźwiedzkiemu - mojemu najwspanialszemu trenerowi, jaki mógł stanąć na mojej drodze, bez jego wiedzy, cierpliwości i konsekwencji nie zaszłabym tak daleko - dziękuję trenerze" - czytamy w oficjalnym pożegnaniu z fanami.
Polecany artykuł: