Nasza najlepsza zimowa sportsmenka w historii postanowiła wyłączyć się kompletnie z mediów społecznościowych, aby skoncentrować się na sportowym celu. Co prawda nie udało się jej wywalczyć dobrego wyniku w (prawdopodobnie) ostatnim starcie na igrzyskach, ale walczyła do końca w pięciu konkurencjach. Jej najlepszym rezultatem w Korei było siódme miejsce w drużynowym sprincie z Sylwią Jaśkowiec.
Kowalczyk nie było w kraju od początku roku. Po powrocie do Polski przywitała się z kibicami.
"Moje życie bez internetów było wielokrotnie milsze, ale troszkę mi was brakuje" - napisała na Twitterze. "Cudnie być po dwóch miesiącach w kraju!". I podsumowała, co jej dało odłączenie się od internetu. "Życie stało się miłe i beztroskie. Kontakt SMS-ami i tradycyjnie przez telefon. Operator sieci będzie z rachunku rad, ale spokój jest bezcenny" - stwierdziła Justyna.
Zobacz też: Wielki sukces polskiej biathlonistki. Kamila Żuk mistrzynią świata!