Justyna Kowalczyk złośliwie po wpadce Therese Johaug: Ładne opakowanie tej maści [ZDJĘCIE]

2016-10-13 22:24

Dopingowa wpadka Therese Johaug jest tematem numer jeden wśród norweskich oraz co zrozumiałe polskich mediów. W organizmie m.in. trzykrotnej medalistki olimpijskiej wykryto steryd anaboliczny o nazwie clostebol. Nasza zawodniczka szyderczo skomentowała całe zamieszanie zamieszczając wymowny wpis wraz ze zdjęciem na portalu społecznościowym.

Therese Johaug została przyłapana na dopingu. W jej organizmie wykryto steryd anaboliczny o nazwie clostebol. Trzykrotna medalistka olimpijska, a także siedmiokrotna mistrzyni świata płakała jak bóbr podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Zapowiedziała, że udowodni wszystkim, że jest niewinna. - Dostałam krem od Fredrika Bendiksena, żeby leczyć oparzenia słoneczne na wardze. Wielu dziennikarzy było wówczas w Livigno i widziało jak byłam poparzona. Fredrik poszedł do apteki i przyniósł mi ten krem. Zapytałam, czy to było na liście dopingowej i nie dostałam żadnej odpowiedzi. Zaufałam w stu procentach lekarzowi - powiedziała wycierając co chwilę łzy. - Jestem straszliwie rozbita i zdenerwowana całą tą sytuacją. Nie ma słów, które mogłyby to opisać, w jakim jestem stanie. To był najtrudniejszy tydzień w moim życiu. Jestem w szoku. Pozytywny wynik testu dopingowego jest największym koszmarem dla sportowca. Udowodnię wszystkim, że jestem niewinna - dodała.

Na komentarz Justyny Kowalczyk w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. - Dobiegać treningu po górach spokojnie nie dajecie. Telefon prawie rozładowaliście samymi powiadomieniami - napisała z przymrużeniem oka nasza mistrzyni, która obecnie przebywa na zgrupowaniu w Hiszpanii. Jednak chwilę później dorzuciła jakże wymowny wpis. - Ładne opakowanie tej maści - dodała w nieco złośliwym tonie Polka.

Najnowsze