Polka wystartowała jako pierwsza do biegu pościgowego na 10 km techniką klasyczną. Nie próbowała uciekać, ale pozwoliła rywalkom, by szybko ją doszły. Na pierwszej z trzech pętli w czołówce było sześć biegaczek.
Na kilometr przed metą oderwały się 23-letnia Norweżka Therese Johaug (najszybsza wczoraj na trasie) i Justyna. Finisz rozegrały między sobą, bowiem liderka Pucharu Świata Marit Bjoergen (31 l.) nie była zdolna dotrzymać im kroku. Polka zwyciężyła wyraźnie. Wywalczyła 1650 franków za wygraną i 5000 za pozycję liderki TdS. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych biegach to dla Justyny powtórka z ubiegłego roku (wtedy wygrała TdS).
- To był trudny bieg. Każdy miał dzisiaj problem ze smarowaniem nart - powiedziała na mecie Kowalczyk. - Therese i Marit są na pewno nadal kandydatkami do wygranej w turnieju. A ja w sobotnim sprincie chciałabym zmieścić się w piątce.
Marit Bjoergen przyznała, że źle dobrała narty. - Na więcej niż trzecie miejsce nie zasłużyłam. Ale moją stratę można nadrobić w sprincie - zapowiedziała.
- Ten wyścig był straszny, myślałam, że dłużej nie wytrzymam - nie kryła Johaug. - Ale wszystko idzie zgodnie z planem i jeśli utrzyma się tak dalej, to Kowalczyk jest do doścignięcia.
Dziś sprint na 1,2 kilometra, jutro bieg łączony (5 + 5 km). A świętowanie nadejścia Nowego Roku?
- Na pewno nie będziemy czekać w noc sylwestrową do północy - zapowiada trener Justyny Aleksander Wierietielny (64 l.). - Program przewiduje biegi przez kolejne cztery dni, więc musimy być wypoczęci.
Bieg pościg. 10 km st. klas.
(2. etap Tour de Ski)
1. Justyna Kowalczyk 25.15,7 min.
2. Therese Johaug (Norw.) +0,2 s
64. Ewelina Marcisz +1.57,4; ... 67. Paulina Maciuszek +2.09,2
Czołówka po dwóch etapach
Czołówka po 2 etapach:
1. Kowalczyk - 31.49,4 min. (w tym 30 sek. bonifikaty);
2. Johaug +5,2 s. (10 s.);
3. Bjoergen +17,1 (15 s.);
4. Saarinen +31,3
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
1. Bjoergen 671 pkt;
2. Johaug 535;
3. Randall 523;
4. Kowalczyk 497