Konflikt pomiędzy Justyną, a Piotrem Żyła wybuchł tuż po igrzyskach olimpijskich w Pjongczang. Tuż po powrocie skoczków do kraju większość kibiców skoków na Instagramie 31-latki pojawił się szokujący post. Z jej słów wynikało, że reprezentant Polski zostawił rodzinę dla innej kobiety. Sam zawodnik, kilka dni później odpowiedział na te oskarżenia. Okazało się, że przeprowadził się do innego mieszkania i potwierdził problemy w związku, ale jednocześnie zaprzeczył, jakoby miał kochankę.
Nie był to jedyny wpis Justyny Żyły. Posty z oskarżeniami pod adresem Piotra pojawiały się regularnie. Choć w mediach pojawiały się spekulacje, jakoby para miała dojść do porozumienia, wszystko skończyło się rozwodem. Małżeństwo Żyłów rozpadło się ostatecznie pod koniec ubiegłego roku. Byli małżonkowie porozumieli się, że dzieci (12-letni Jakub i 7-letnia Karolina) pozostaną pod opieką Justyny. Skoczek narciarski zachowa jednak prawo do widywania się z nimi – ma prawo zabierać je do siebie co drugi weekend oraz dwa razy w tygodniu.
Przedmiotem sporu pozostawał dom, który został wybudowany na ziemi podarowanej Justynie przez jej rodziców. Piotr miał chcieć od Justyny, by ta zwróciła mu jego wkład finansowy w budowę rezydencji. Ostatecznie jednak pomysł upadł, a zwaśnione strony się dogadały. Wart milion złotych dom trafił w całości do Justyny. Budynek jest świetnie, nowocześnie zaprojektowany i doskonale wykończony, z dbałością o każdy szczegół.
Największe wrażenie robi duży, przestronny salon z kominkiem. Kurz po rozwodzie już dawno opadł, a byli małżonkowie (podobno) zostali przyjaciółmi. I świetnie radzą sobie samodzielnie. Piotr notuje jeden z najlepszych sezonów w karierze, a Justyna śmiało wkroczyła w świat celebrytów. Rozbierała się już dla „Playboya”, prowadziła program na kanale Active Family, a teraz przygotowuje się do debiutu w "Tańcu z Gwiazdami”.
Polecany artykuł: