Kamil Stoch pokazał na zawodach w Innsbrucku, że osiągnął wyśmienitą formę i może walczyć z innymi zawodnikami, którzy błyszczeli od początku sezonu. Dzięki zwycięstwu w tym konkursie Polak objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, mając ponad 15 punktów przewagi nad drugim Dawidem Kubackim.
Kamil Stoch najlepszy w Innsbrucku! Dawid Kubacki trzeci, Piotr Żyła tuż za podium
Zawody będące częścią TCS liczą się również w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tym samym skoczek z Zębu zanotował 37. zwycięstwo w konkursach pucharowych i przesunął się o jedną pozycję w klasyfikacji wszech czasów. Polak zajmuje obecnie 4. pozycję, wyprzedzając o jeden triumf Janne Ahonena, który swoją karierę zakończył z 36 zwycięstwami na koncie. Teraz Kamil Stoch będzie gonił… Adama Małysza.
„Orzeł z Wisły” w trakcie swojej kariery wygrał 39 konkursów Pucharu Świata. Oznacza to, że aby go wyprzedzić obecny lider polskiej kadry potrzebuje trzech zwycięstw. W perspektywie ostatnich wyników i jeszcze długiego czasu do końca obecnego sezonu, wydaje się, że Kamil Stoch może wyprzedzić swojego byłego kolegę z kadry już w najbliższych miesiącach.
Znany trener chwali polskich skoczków. Niezwykłe słowa uznania dla naszej kadry
Przed Małyszem znajduje się już tylko dwóch zawodników: Matti Nykaenen z 46 zwycięstwami na koncie oraz Gregor Schlierenzauer, który ma ich 53. Wartym uwagi szczegółem jest to, że Schlierenzauer jest trzy lata młodszy od Stocha, a swój rekord ustanowił w 2014 roku! Od tamtej pory Austriak nie potrafi jednak wejść na tak wysoki poziom i choć kontynuuje karierę, to trudno wyobrazić sobie, że będzie w stanie poprawić swój niezwykły wyczyn.