Stoch w niedzielnym konkursie obchodził jubileusz. To był bowiem dla niego 300 występ w Pucharze Świata. - Cieszę się, że cała drużyna dobrze skakała - podsumował występ Stoch w TVP Sport. - Wszyscy zrobili punkty. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że walczyłem do końca. Dałem z siebie wszystko. Cieszę się, że ten drugi skok był taki, jak być powinien. Dzięki niemu wszedłem na podium.
Po pierwszej serii Stoch zajmował ósmą pozycję. - Nie mam jeszcze ustabilizowanej dyspozycji. Te skoki są trochę w kratkę. Doświadczyłem dziś pewnych rzeczy, które pomogą mi w przyszłości. Trochę więcej wiedzy nie zaszkodzi. Pierwsze zwycięstwo miałem w miejscu magicznym. I lepszego nie mógłbym sobie wymarzyć (Na Wielkiej Krokwi w styczniu 2011 roku - przyp. red). - Ale Dawid wygrał w miejscu, w którym jest mnóstwo naszych kibiców. Poza tym jest tu skocznia, którą każdy z nas lubi. Niesamowite. Na pewno Dawid będzie długo o tym pamiętał - podkreślał lider skoczków w TVP Sport.
W tym sezonie po raz pierwszy w finałowej serii wystąpiło sześciu Polaków. - To pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze. Nie mówię, jacy to jesteśmy wspaniali. Uważam, że powinno to iść w dobrym kierunku. Życzę sobie tego, jak i całej naszej grupie - zakończył Stoch rozmowę z TVP Sport.