Kamil Stoch postanowił powiedzieć o nadchodzącym konkursie Pucharu Świata w Planicy. Okazuje się, że reprezentant Polski w skokach narciarskich wielkim respektem darzy legendarną "Letalnicę", z której widok zwala z nóg. O wszystkim opowiedział!
Kamil Stoch szczerze przed Pucharem Świata w Planicy. "kolana się pode mną ugięły"
Sam Stoch mówi, że latanie w Planicy jest wielką frajdą, bo skocznia gwarantuje przynajmniej 200 metrów w locie, ale sam daleki jest od lekceważenia poziomu trudności tak dużej skoczni, a sam miał nawet w przeszłości obawy, gdy startował w Słowenii właśnie.
- Z jednej strony, jak siadasz na belce, to czujesz się fajnie, bo chcesz polecieć ponad 200 metrów. Z drugiej, respekt zawsze jest (...) Kiedyś miałem tutaj tak, że gdy patrzyłem w dół, to kolana się pode mną ugięły. Teraz już tak nie jest. Jestem pewny tego, co robię. Skaczę dosyć stabilnie - przyznał Stoch.
Sam skoczek postanowił w rozmowie z "Eurosportem" podsumować także swoje czwartkowe kwalifikacje do konkursu.
- Wszystkie moje skoki, także te treningowe, były solidne. Miałem trochę problemów z pozycją. Ten ostatni, kwalifikacyjny był najlepszy. Najwięcej w nim było energii, takiego przekonania, ale to jeszcze nie jest to - powiedział Kamil Stoch.
Listen on Spreaker.