Trzykrotny mistrz olimpijski został przez nas zapytany wprost, oczywiście z użyciem terminologii skoków narciarskich. Czy te 136 metrów to była „petarda”? – Ten skok, to nie była jeszcze „petarda”, a na razie takie „sztuczne ognie” bym powiedział, jak mamy trzymać się tego nazewnictwa. Jeśli chodzi o energię i takie puszczenie wszystkich hamulców, blokad i kontroli, to był najlepszy skok podczas całego pobytu w Planicy. On był z minimalnym błędem, ale to i tak nie miało znaczenia, bo skok bez kontroli oznacza, że całą moc jaką mam, generuję w sobie – powiedział.
Pierwsze słowa Petera Prevca po koszmarnym upadku w Planicy! Skoczek doznał wstrząsu mózgu
Skoczek z Zębu wyznał, że ten skok pokazał mu, że nie każdy skok musi być w pełni kontrolowany, a błędy mogą się zdarzać. Nawet, gdy skok wychodzi. Jaki Stoch ma teraz sposób na koncentrację? Przede wszystkim uniknąć dekoncentracji. – Każdy z nas ma jakieś swoje rytuały i sposoby, by dobrze skoncentrować się na skoku. Bo chodzi o to, aby się nie dekoncentrować. By nie myśleć o, mówiąc kolokwialnie, o żabach, tylko na rzeczy, która jest do wykonania. A resztę puścić luźno – opisał.
Kilka dni temu pytaliśmy Halvora Egnera Graneruda o odczucia na dużej skoczni. Jeszcze przed pierwszymi skokami na k-125. Jego słowa powtórzył Stoch, pytany o to, czy duża skocznia w Planicy to lustrzane odbicie olimpijskiego obiektu w Zhangjiakou. – Można pewne podobieństwa zauważyć. Jest podobny rozbieg, ale jeśli chodzi o samo dojście do lądowania, ten zeskok jest zupełnie inny. Tutaj leci się bardzo wysoko i dolatuje się na dół, tak w zasadzie spada do tego zeskoku. To trzeba mieć na uwadze, to samo na normalnej skoczni było. W Pekinie leciało się wyżej i ten zeskok wydawał się być stromy. Miało się odczucie, że jest więcej czasu na wylądowanie. – dodał.
Były mistrz świata przewidział kwalifikacje, ale nie wierzył w Kubackiego. Ostrzega przed Granerudem
W piątek konkurs o MŚ na skoczni HS 138. Transmisja o godz. 17:30 w TVN, Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w Playerze.