Aż sześciu skoczków zaliczyło już pucharowe zwycięstwa tej zimy. Nie ma wśród nich Polaków. Czy doczekamy się pierwszego razu w ten weekend? Kamil Stoch (34 l.) rozpoczynał zimowy sezon od zwycięstwa w kwalifikacji w Niżnym Tagile. Na wygraną w konkursie jeszcze czeka.
16/12/2021 DCH Kamil Stoch pełen nadziei przed Pucharem Świata w Engelbergu: - Uwielbiam tę skocznię
Skocznia w Engelbergu (K125) gości ósmy i dziewiąty konkurs Pucharu Świata tej zimy. Tylko Japończyk Ryoyu Kobayashi wygrał dwukrotnie. Jest jednak tylko wiceliderem (za Karlem Geigerem) klasyfikacji generalnej, bowiem koło nosa przeszły mu aż trzy konkursy: nie przebrnął przez kwalifikacje przed drugim startem w Niżnym Tagile (nieprawidłowy kostium), a od drugiego startu w Ruce i od rywalizacji w Wiśle odsunął go COVID-19.
Wygrana w dzisiejszych kwalifikacjach, w których uzyskał odległość 136,5 m z obniżonego rozbiegu, potwierdza świetne predyspozycje Kobayashiego do dominacji w tym sezonie. Po raz trzeci w tym sezonie przypadła mu nagroda 3000 franków szwajcarskich.
„Naprawa” w Ramsau na razie przysłużyła się jedynie Andrzejowi Stękale, który zajął 19. lokatę w kwalifikacjach (132 m z wyższego rozbiegu). Awansowali także Paweł Wąsek (33. pozycja), Jakub Wolny (42.) i Dawid Kubacki (48.).
Piotr Żyła spaprał odbicie na progu i po raz pierwszy tej zimy znalazł się poza konkursem (60. lokata). To samo spotkało Klemensa Murańkę (55.).