Stoch ze sztabem szkoleniowym podjął decyzję o wycofaniu go z Turnieju Czterech Skoczni po nieudanych konkursach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, gdzie nie awansował do drugiej serii, oraz w Innsbrucku gdy nie uzyskał kwalifikacji. Natomiast tuż po rywalizacji w Bischofshofen dyrektor sportowy, koordynator skoków narciarskich i kombinacji norweskiej PZN Adam Małysz powiedział w mediach, że dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli prawdopodobnie wystartuje w zakopiańskiej edycji PŚ.
Zobacz także: Horngacher nie wytrzymał. Czara goryczy się przelała. Wypalił prosto z mostu po głośnej decyzji
PŚ Zakopane: Fortuna o powrocie Stocha
Zapytany, co o tym powrocie sądzi Fortuna stwierdził, że Stoch jest zawodowcem z wielkim doświadczeniem, więc na pewno nie działa pochopnie. "On sam najlepiej wie, jak pracują jego ciało i głowa, a do tego skoki są taką dyscypliną, że forma potrafi wrócić od jednej udanej próby. Jeżeli taki skok był i jest powtarzalność, to nie widzę powodu, dlaczego miałby nie wystartować na swojej ukochanej skoczni" - ocenił mistrz olimpijski i świata z 1972 roku.
Zobacz, jak mieszka Kamil Stoch. Ten dom to prawdziwy pałac.
"Sztab szkoleniowy to też wysokiej klasy specjaliści w swojej dziedzinie, więc myślę, że jakąkolwiek by decyzję podęli, będzie ona dobra. Powtórzę: cała ekipa to są zawodowcy i nie wierzę, żeby zrobili coś na siłę, bo Polska, bo Zakopane"- podkreśli były skoczek. W poniedziałek Stoch trenował na zakopiańskiej skoczni pod okiem Grzegorza Sobczyka, w środę próby na Wielkiej Krokwi ma już obserwować Michal Doleżal.
NIE PRZEGAP! To już koniec spekulacji. Wiadomo, co z najbliższą przyszłością Kamila Stocha. Wątpliwości rozwiane
Kiedy skoki w Zakopanem?
W stolicy polskich Tatr Polska ma prawo wystawić kwotę narodową czyli sześciu zawodników, oraz kolejnych sześciu przywilejem gospodarza zawodów. W sobotę na obiekcie noszącym imię Stanisława Marusarza zaplanowano konkurs drużynowy, natomiast na niedzielę indywidualny.