Dla kibiców, którzy interesują się skokami narciarskimi wyłącznie od święta, tak duża liczba naszych reprezentantów w konkursie Pucharu Świata może być być dużym zaskoczeniem. Dotychczas przyzwyczajeni byliśmy, że mamy w ekipie jednego lidera, a potem dużą przepaść. Ubiegły sezon był jednak dla biało-czerwonych bardzo udany. W związku z tym Łukasz Kruczek w Klingenthal skorzysta z usług aż siedmiu skoczków. Tyle samo mogą wystawić tylko Słoweńcy i gospodarze - Niemcy.
Klemens Murańka: Chcę doskoczyć do Kamila Stocha
W związku z tym Kamil Stoch na premierowym konkursie z pewnością się nie wynudzi. Będzie mógł pośmiać się z Piotrem Żyłą, Janem Ziobrą, Bartłomiejem Kłuską, Maciejem Kotem, Dawidem Kubackim i Stefanem Hulą. Czterech z nich wystąpi już w sobotę 22 listopada w konkursie drużynowym. W niedzielę zostaną rozegrane pierwsze zawody indywidualne sezonu 2014/15.
Nasz mistrz olimpijski jest mocno zdeterminowany, by w Klingenthal odnieść sukces i rozpocząć marsz po Kryształową Kulę. W zeszłym roku jego ambicja została podrażniona. Na inaugurację sezonu, właśnie w niemieckiej miejscowości, nie wszedł nawet do drugiej serii konkursu. Sensacyjne 3. miejsce zajął wówczas inny z naszych reprezentantów Krzysztof Biegun.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail