Po konkursach Pucharu Świata w Zakopanem wszyscy chcielibyśmy krzyknąć – Kamil Stoch reaktywacja! Skoczek właśnie z Zębu wrócił do treningów, by odzyskać formę przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Na łamach „Super Expressu” wspierali go m.in. Simon Ammann, Halvor Egner Granerud i Janne Ahonen. Do tego grona dołączył Eisenbichler. – Wiem, jak to jest, gdy nie idzie. Wiem też dobrze, że Kamil to wielki wojownik i wróci do formy. Nie widzę powodu, by było inaczej – mówi.
Legendarny skoczek prosto z mostu. To sądzi o Stochu i Doleżalu. Istotne zdanie Ammanna
Niemiecki zawodnik nie ma wątpliwości, że jest wystarczająco dużo czasu, aby Stoch odbudował formę przed walką o medale w Pekinie. – Zobaczcie na mnie. Jeszcze przed świętami w Engelbergu prezentowałem się naprawdę słabo. Widzę, że od początku Turnieju Czterech Skoczni czuję się coraz lepiej ze skoku na skok. Taki powrót to normalna rzecz. Czasem wszystko zaczyna dziać się w twojej głowie. Myślę, że potrzebował trochę czasu dla siebie. Taki reset pomoże mu wrócić do dobrej dyspozycji – tłumaczy.
Janne Ahonen dla "SE". Zaskoczony formą Kamila Stocha, zdradził szczegóły powrotu
Dom Kamila Stocha [ZDJĘCIA]
W Engelbergu kończył się kryzys Eisenbichlera, a dla Stocha był to początek regresu. Niemiec skończył 70. edycję TCS na piątym miejscu, Stoch wycofał się po nieudanych kwalifikacjach w Innsbrucku. Jeszcze kilka dni temu mówiło się, że nie wystąpi nawet w Zakopanem. – Nie jestem aż tak blisko Kamila, ale z pewnością jego problemy leżą zarówno w technice, jak i w głowie. W przypadku takiego skoczka, to kwestia kilku tygodni – zakończył Eisenbichler.
Halvor Egner Granerud wierzy w wielki powrót Stocha. Zdradził nam, co go irytuje
Kamil Stoch rozpoczął treningi w Zakopanem, jak informuje Adam Małysz, pod okiem Grzegorza Sobczyka. Wszystko wskazuje na to, że trzykrotny mistrz olimpijski nie chce rezygnować z konkursów Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. W piątek o 18.00 (transmisja w Eurosporcie 1 i player.pl) kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę rywalizacja drużynowa (TVP1, Eurosport 1 i player.pl).