Przed startem sezonu 2021/2022 trudno było przewidywać, że jego początek będzie tak trudny dla naszych zawodników. Co prawda zawody w Niżnym Tagile i Ruce już w poprzednich latach nie były zbyt udane dla Polaków, a często karty rozdaje tam pogoda, to obraz polskiej drużyny nie napawa optymizmem. Żaden z trójki liderów naszej kadry nie pokazuje tego, do czego nas przyzwyczaili w poprzednich sezonach. Tak czy inaczej najlepiej ze wszystkich radzi sobie Stoch, jednak 5. i 8. miejsce w dwóch konkursach na cztery rozegrane, to nie jest szczyt marzeń. O formie naszego mistrza postanowił nieco więcej powiedzieć trener polskich skoczków, Michal Doleżal, w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Piękna szwedzka skoczkini przeżyła chwile grozy w Rosji! Mogła umrzeć w Niżnym Tagile
Michal Doleżal rzucił nowe światło na formę Kamila Stocha
Michal Doleżal przejął kadrę polskich skoczków po Stefanie Horngacherze. Można było mieć obawy, czy Polacy wciąż będą odnosić sukcesy, ale Czech nie zawiódł i nasi zawodnicy pod jego wodzą sięgnęli po kolejne trofea i medale. Fani mają nadzieję, że tak samo będzie także w tym sezonie, przede wszystkim w trakcie igrzysk olimpijskich. Na teraz jednak nie wygląda to zbyt korzystnie. Więcej o formie swoich podopiecznych Doleżal powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
Skoki narciarskie znikają z anteny TVN! Miliony fanów skoków wpadną w zakłopotanie. O co chodzi?
Już na samym początku czeski trener stwierdził, że jest spokojny o przygotowanie swoich zawodników. Zastanawia się oczywiście nad tym, jak wyjść z obecnej sytuacji, to przyznał, że nie spędza mu to snu z powiek. Szerzej wypowiedział się na temat ostatnich występów Kamila Stocha.
- Nie lubię zwalać na warunki, ale w niedzielę w Ruce Kamil Stoch nie miał najmniejszych szans na dobry skok. Zaraz za progiem i na buli miał potężny wiatr w plecy. Skocznia w Ruce jest specyficzna, na buli nie można wytracić prędkości i trzeba zachować wysokość. Z takim wiatrem Kamil nie miał na to szans – wyjaśnił słabszy występ Stocha w drugim konkursie w Ruce Michal Doleżal. Czech jest zawiedziony tym, że przeliczniki wiatru znów nie spełniły swojego zadania.
- Wiatr w plecy na buli nie jest w tych przelicznikach tak bardzo uwzględniany, bo FIS twierdzi, że nie wytraca się tam dużo prędkości. Rozumiem taki argument, ale nie bierze się pod uwagę utraty wysokości przez taki podmuch, a na skoczni w Ruce utrata wysokości na buli zaprzepaszcza szansę na długi skok. Kamilowi sczytało też dobre warunki z dołu skoczni i w efekcie rekompensata w ogóle nie oddała tego, jaki rzeczywiście miał wiatr podczas skoku – tłumaczy.
Adam Małysz brutalnie zaatakowany! Ivan Komarenko nie przebierał w słowach!
Zdaniem Michala Doleżala nie ma więc problemu z formą Kamila Stocha, który technicznie skacze dobrze. - Ta niedzielna próba była naprawdę bardzo dobra. Kamil sam to czuł. Nie można później dziwić się, że zawodnik jest rozczarowany. Wie, że wszystko zrobił dobrze, ale nie poleciało, bo warunki mu na to nie pozwoliły – powiedział Czech w rozmowie z WP SportoweFakty.