Włoska narciarka udzieliła wywiadu dziennikowi „Corriere Della Sera”. Została zapytana czy w grupie profesjonalnych alpejczyków są osoby orientacji homoseksualnej. – U kobiet tak – odparła Goggia i tu żadnych niejasności nie było. Choćby dlatego, że powszechnie znany jest fakt, iż na przykład Szwedka Anja Pärson, mistrzyni olimpijska z 2006 r. w slalomie nie ukrywa swoich związków ze środowiskiem LGBT. Co innego, kiedy Goggia komentowała kwestię obecności gejów w gronie narciarzy alpejskich. Gdy odpowiadała czy są takowi, wypaliła:
– Uważam, że u panów ich nie ma. Przecież musisz się rzucić w dół przez Streif w Kitzbühel (słynna austriacka trasa najbardziej niebezpiecznego zjazdu na świecie – red.).
Taka wypowiedź Włoszki została zrozumiana jednoznacznie: jej wydźwięk był taki, że alpejczyk będący gejem nie może mieć tyle odwagi, by przejechać najtrudniejszy bieg zjazdowy, jaki istnieje.
Kuba Wojewódzki zdradził sekret Kamila Stocha. To dlatego nigdy u niego nie wystąpił, poszło o Boga
Na komentarz Goggii zareagowali błyskawicznie aktywiści LGBT, ostro krytykując te słowa i zarzucając włoskiej olimpijce, że dyskryminuje homoseksualnych narciarzy. Głos zabrał także wiceminister spraw wewnętrznych Włoch Ivan Scalfarotto. I od niego oberwało się sportsmence.
– Przeczytałem z przerażeniem, że według Sofii Goggii gejowski sportowiec nie byłby w stanie przejechać zjazdu – napisał członek włoskiego rządu na Twitterze. – Zanim powie się takie rzeczy, droga Sofio, lepiej się wstrzymać i zastanowić dwa razy: prędkość jest zaletą w wyścigu, ale słowa mogą stać się dużym problemem.
Mistrz olimpijski z Rosji pieni się w mediach. Nie może znieść wykluczenia swoich rodaków
Sama Sofia Goggia zrozumiała chyba niestosowność swojej wypowiedzi i przekazała przeprosiny osobom, które poczuły się urażone.
Justyna Żyła znajdzie sobie nową pracę? Zdjęcie mówi wszystko, na jej usługi trzeba będzie poczekać
„Upadające drzewo powoduje więcej hałasu niż rosnący las” – napisała na Twitterze. „Przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się urażone zdaniem z wywiadu dla Corriere. Zapewniam, że kiedy je wypowiadałam, nie miało ono w założeniu dyskryminującego charakteru”.