Po pierwszym biegu ósmy. Po drugim czwarty. W ogólnej klasyfikacji - piąty. Na więcej nie starczyło już sił. Artur Waś przed mistrzostwami świata w Herenveen wydawał się jednym z faworytów do końcowego triumfu, ale ostatecznie już na samej imprezie okazał się słabszy od przeciwników.
Dmitrij Wasiljew poszybował na 254. metr! Cudowny lot Rosjanina [WIDEO]
Prawdziwym dominatorem na dystansie połowy kilometra okazał się Rosjanin Paweł Kuliżnikow. Wygrał oba biegi ze sporą przewagą wyprzedził Michela Muldera z Holandii, a także Laureta Dubreuila z Kanady.
Dopiero dziewiętnaste miejsce zajął w biegu na 500 metrów drugi reprezentant Polski Artur Nogal.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail