NIE ŻYJE znany sportowiec. Tragiczna śmierć na treningu

2017-11-14 21:03

Narciarsto alpejskie to niesamowicie niebezpieczny sport. Szczególnie w konkurencjach zjazdowych. Zawodnicy potrafią pędzić na nartach z prędkością ponad 100 km/h. Często dochodzi do groźnie wyglądających wypadków, jednak dzięki technologii, skutki takich zdarzeń ogranicza się do minimum. Jak się okazuje nie wszystkie. Tragiczną śmierć na treningu poniósł znany narciarz alpejski.

David Poisson to jeden z najbardziej rozpoznawalnych narciarzy alpejskich w cyklu pucharu świata. Od wielu sezonów zajmował wysokie lokaty w zawodach. Najczęściej mogliśmy go oglądać w konkurencjach szybkościowych, a więc w zjeździe i supergigancie. W 2013 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata w Schladming właśnie w zjeździe.

Francuski Związek Narciarski poinformował w poniedziałek, że David Poissone poniósł śmierć na treningu, który był przygotowaniem do zawodów pucharu świata w kanadyjskim Lake Louis. - Załamani tą wiadomością łączymy się w bólu z jego najbliższymi w tych trudnych chwilach - napisał francuski związek w swoim oświadczeniu. Początkowo nie były znane szczegóły wypadku, ale dramatyczne sceny opisuje w szwajcarskim tabloidzie "Blick" świadek tragedii. - Poisson krótko przed metą mknął z prędkością około 100 kilometrów na godzinę. Przy takiej prędkości przefrunął nad siatkami ochronnymi i wpadł do lasu, gdzie uderzył prosto w drzewo. Ratownicy przez około półtorej godziny próbowali przywrócić funkcje życiowe - opowiadał świadek zdarzenia.

Zobacz: Słynna zawodniczka ZGINĘŁA w strasznym wypadku. Miała dwójkę dzieci

Przeczytaj: Kim była Magdalena Mielnik? Znakomita polska triathlonistka nie żyje, miała 26 lat

Sprawdź: Najlepszy sportowiec NRD nie żyje. Niemcy pogrążeni w smutku po śmierci mistrza

Najnowsze

Materiał sponsorowany