Kamil Stoch to bez wątpienia legenda polskich skoków narciarskich. Polak przez lata zdobywał wiele medali, a sam Adam Małysz przyznał w serialu "Skoczkowie", że 37-latek przebił jego osiągnięcia. Niestety od pewnego czasu czterokrotny medalista olimpijski walczy o powrót do wymarzonej formy. Od sezonu 2024/2025 Stoch zdecydował się na indywidualne treningi z byłym selekcjonerem biało-czerwonych - Michałem Doleżałem. Na ten moment wyniki mistrza z Zębu są poniżej oczekiwań, a najlepszą 14. pozycję wywalczył na zawodach w Ruce. Natomiast w w pojedynczych konkursach w: Lillehamer, Wiśle oraz Engelbergu nie zdołał się zakwalifikować do drugiej serii.
Adam Małysz powiedział co się działo z Kamilem Stochem. Niepokojące informacje
Kilka dni temu na temat dyspozycji i zdrowia Stocha wypowiedział się Thomas Thurnbichler w rozmowie z "TVP Sport". - Rozmawiałem z Michalem Doleżalem. Wiem, że w tym czasie, gdy go nie było, skakał na mniejszej skoczni. Jeszcze zanim dotarliśmy do Bischofshofen, dowiedziałem się, że jego skoki wyglądały naprawdę nieźle. Później niestety miał problemy z brzuchem, z żołądkiem, więc nie wiem, na ile – i czy w ogóle – był gotów skakać. Na pewno po powrocie znów skontaktujemy się z Michalem, żeby mieć aktualną wiedzę - przekazał selekcjoner biało-czerwonych.
Słowa w sprawie zatrucia medalisty olimpijskiego tuż przed mistrzostwami Polski potwierdził Adam Małysz w "TVP Sport". Prezes PZN przekazał, że przed chorobą treningi były bardzo udane, jednak później próby Stocha były różne.