Znakomita atmosfera towarzyszyła ostatniemu weekendowi Pucharu Świata w skokach narciarskich. W Planicy odbyły się trzy konkursy – dwa indywidualne i jeden drużynowy. W niedzielę wszystkim dopisywały humory. Piękna pogoda, mnóstwo kibiców na trybunach, dalekie loty i jury, które nie przeszkadzało w swobodnym przeprowadzeniu konkursu. Nic dziwnego, że wszystkim zbierało się na ciepłe wypowiedzi i żarty. Niestety, w pewnym momencie sprawy delikatnie wymknęły się spod kontroli.
Te słowa rozwiewają wątpliwości o przyszłości Kamila Stocha. Wiadomo, co z jego końcem kariery
PŚ Planica: Niesmaczny żart ekspertki TVN na antenie
Magdalena Pałasz to była skoczkini, która obecnie pełni rolę eksperta w Eurosporcie i w TVN-ie. Dla osób, które zaczęły oglądać Puchar Świata w TVN po przenosinach z TVP, była ona jednym z odkryć. Sportsmenka jest błyskotliwa i nie stroni od żartu.
Podczas ostatniego weekendu ze skokami, w studiu dyskutowano na temat bardzo wysokich not, które przyznawali sędziowie. Wiele not było „dwudziestkami”, czyli najlepszymi ocenami, jakie można przyznać za daną próbę. Skromny w przyznawaniu „not marzeń” był tylko arbiter z Japonii. - Może ten japoński sędzia dał 19,5, a nie 20, bo ma oczka takie ściśnięte – powiedziała na antenie.
Ekspertka delikatnie się zaśmiała, a następnie kontynuowano dyskusję na inne tematy. Na Twitterze wybuchła burza. Niestosowność żartu szybko została zrozumiana przez samą Pałasz, która przeprosiła przy kolejnej okazji występu na żywo. Każdy może popełnić błąd – najważniejsza jest jednak świadomość tego i odpowiednia reakcja.
Niesamowity sezon Piotra Żyły. Było złoto MŚ, ale ta liczba może zadziwić
Listen on Spreaker.