Biegi narciarskie były w pewnym momencie jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych w Polsce. Wszystko za sprawą Justyny Kowalczyk, która zdobywała mnóstwo medali na najważniejszych imprezach. Niestety po wielkiej mistrzyni nie przyszli następcy i na razie musimy czekać na kolejne sukcesy w tej dyscyplinie. Nadzieją na "lepsze jutro" jest Izabela Marcisz. 22-latka w rywalizacji juniorów radziła sobie znakomicie.
Obrzydliwy gest Niemki w kierunku Polki. Skandal jakich mało
Teraz miała okazję wystąpić na mistrzostwach świata seniorów. Jedną z konkurencji, w których brała udział był sprint. Podczas tego biegu często dochodzi do kontaktu między zawodnikami i upadków. Również w ćwierćfinale z udziałem Polki nie zabrakło takich obrazków. Równowagę straciła Victoria Karl i zdaniem sędziów to właśnie Marcisz przyczyniła się do upadki Niemki, co poskutkowało dyskwalifikacją. Jak się okazało, kara była niesłuszna, bo Polka nie ponosiła żadnej winy w całej sytuacji, co pokazały telewizyjne powtórki.
Jakby niesprawiedliwości było mało, Marcisz na swoim Instastories pokazała nagranie, które pokazuje obrzydliwe zachowanie reprezentantki Niemiec. Karl dwukrotnie pokazała środkowy palec. Najpierw w kierunku kamery, a następnie w kierunku Polki. - Emocje emocjami, ale to chyba żadne usprawiedliwienie. Nie tylko ja nie zgadzam się z tą decyzją. Dyskwalifikacja i żółta kartka, zasady fair-play? - napisała na Instastories Marcisz. Karl nie została nawet upomniana przez FIS za swoje zachowanie.