Co ciekawe - termin kombinacja norweska stosowany jest jedynie w Polsce. Dawniej nazywana była ona u nas kombinacją klasyczną lub dwubojem klasycznym. W innych krajach nazywana jest „kombinacją nordycką” czyli skandynawską.
W poprzednich dniach Norwegowie triumfowali w Planicy w konkursach indywidualnych mężczyzn i kobiet na skoczni normalnej (Jarl Magnus Riiber i Gyda Westvold Hansen), w drużynach mieszanych (kwartet Riiber i Ofterbro oraz Hansen i Hagen), a w 1 marca okazali się najlepsi w konkursie drużyn męskich.
Norwegowie zdobyli podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w słoweńskiej Planicy złoty medal w rywalizacji drużynowej w kombinacji norweskiej. Srebro przypadło Niemcom, a brąz Austriakom. Polacy nie startowali.
Konkurs polegał na jednej serii skoków na obiekcie K125 oraz sztafecie biegowej 4x5 km. Startowało jedenaście drużyn. Norwegowie w składzie Espen Andersen, Jens Luuras Ofterbro, Joergen Graabak i Jarl Magnus Riiber wyprzedzili na mecie Niemców o 9,0 s oraz Austriaków o 9,3 s. Walka o srebro była bardzo zacięta.
Riiber w tej rywalizacji do swojej kolekcji dołożył już siódmy tytuł mistrza świata. Będzie miał okazję do powiększenia złotego dorobku w sobotę, gdy odbędzie się drugi konkurs indywidualny mężczyzn - na skoczni dużej.
Całe złoto będzie dla Norwegii?