Powoli kończy się fatalny dla Polaków sezon
Do końca sezonu 2023/2024 w Pucharze Świata zostało już tylko kilka konkursów, więc Polacy nie będą mieli wielkich szans na poprawę swojej sytuacji. Mogą jednak walczyć o jak najlepsze zakończenie rywalizacji, by w przygotowania do nowego sezonu wejść z większą ilością pozytywnej energii. A tej może brakować, zwłaszcza trzem najbardziej doświadczonym zawodnikom – Kamilowi Stochowi, Piotrowi Żyle i Dawidowi Kubackiemu. Ten ostatni zanotował chyba największy regres ze wszystkich polskich zawodników.
Mocna opinia o Thomasie Thurnbichlerze
Rok temu Kubacki walczył o podium klasyfikacji generalnej pucharu świata, a obecnie ma problemy z awansem do drugiej serii konkursowej. Tak było w obu konkursach indywidualnych w Oslo. Były trener Dawida Kubackiego, Józef Jarząbek, nie ma wątpliwości, że za zapaść polskich skoczków w pełni odpowiedzialny jest trener Thomas Thurnbichler.
Zdaniem Jarząbka to nie Kubacki ponosi winę za swoją gorszą dyspozycję. – Wyobrażam sobie, że bierze do siebie wskazówki trenera. Potem jedzie na zawody i zawodzi. To nie podoba się kibicom. Pojawia się krytyka. Z tym, że Dawid jest jeszcze bardziej zdenerwowany swoją postawą niż fani – mówi Jarząbek w rozmowie z portalem WP SportoweFakty – Jeśli skoczek skrupulatnie realizuje wszystkie założenia sztabu szkoleniowego, winę za niepowodzenia w pełnym wymiarze ponosi trener. Zwłaszcza że nie mówimy o pierwszych lepszych zawodnikach. Kamil Stoch, Piotr Żyła, czy Dawid Kubacki to żywe legendy. Tymczasem nic idzie po ich myśli – dodaje były trener Kubackiego.