Igrzyska olimpijskie stanowią główny cel wielu sportowców. Medal olimpijski to spełnienie marzeń zawodników. Dlatego ci robią wszystko, aby forma przyszła akurat na najważniejsze zawody czterolecia. Rzecz jasna nie zawsze się to udaje, ale gdy wszystko zagra idealnie, można myśleć o rzeczach wielkich. Dość niespodziewanie polską nadzieją medalową została Aleksandra Król.
Pekin 2022. Medale w podwójnym mieście olimpijskim. Polskie złoto za 200 tysięcy
Aleksandra Król KIM JEST?
31-letnia snowboardzistka ze świetnej strony pokazała się w połowie stycznia na zawodach Pucharu Świata w Simonhoehe. W austriackiej miejscowości odniosła swój największy życiowy sukces i wygrała zawody Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym. Dało to nadzieje, że na igrzyskach w Pekinie powalczy o swój najlepszy występ.
Aleksandra Król SYLWETKA
Dotychczas Aleksandra Król dwukrotnie startowała na igrzyskach olimpijskich. W Soczi w 2014 roku w slalomie równoległym zajęła 30. miejsce, a cztery lata później w Pjongczangu uplasowała się na 11. lokacie w gigancie równoległym. Na mistrzostwach świata natomiast jej najlepszym rezultatem było zajęcie 8. miejsca w 2019 roku.
Aleksandra Król pochodzi z Zakopanego i obecnie reprezentuje klub KS F2Dawidek Team.pl. 31-latka studiowała na Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, a także na Uniwersytecie Jagielloński, na kierunku psychologia stosowana. Co ciekawe, w ostatniej chwili została chorążym reprezentacji Polski w Pekinie zastępując Natalię Czerwonkę.