Zakończony niedawno sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich dał się Biało-czerwonym we znaki, przede wszystkim przez sytuację w domu Dawida Kubackiego. Podopieczni Thomasa Thurnbichlera dostali więc sporo czasu, aby naładować swoje baterie po wymagających miesiącach i nacieszyć się swoimi rodzinami. Gdy skończył się urlop, skoczkowie zameldowali się w Spale, by rozpocząć obóz treningowy. Tam Piotr Żyła miał okazję poopowiadać nieco o tym, jak czuje się po zakończonym niedawno sezonie oraz czy wciąż czuje radość ze skakania. Nie mogło zabraknąć tematu Stefana Horngachera.
Stefan Horngacher porównany do Thomasa Thurnbichlera. Piotr Żyła wszystko wyliczył, musiał pomarudzić
Thomas Thurnbichler zdecydował się dać swoim podopiecznym aż blisko trzy tygodnie wolnego, aby zawodnicy mogli nacieszyć się rodzinami, domem i wolnym czasem. Okazuje się jednak, że Piotra Żyłę zadowoliłby nawet krótszy okres, bowiem pali on się już do skakania i nie ukrywał, że jeszcze przez kilka sezonów będzie kontynuował karierę. Opowiadając o swoim urlopie porównał Turnbichlera do Horngachera.
Piotr Żyła wypalił natychmiast, kiedy usłyszał nazwisko Stefana Horngachera! Skoczek wszystko sobie wyliczył
- Za Stefana wolnego po sezonie było w sumie trzy-cztery dni. A teraz to były prawie trzy tygodnie. To dużo. Wystarczyłby mi tydzień. Po tygodniu już mi się chciało ruszać i się ruszałem - wyznał Piotr Żyła w rozmowie z portalem "sport.pl" dając jednoznacznie do zrozumienia, że pod tym względem nieco bliżej mu było do Stefana Horngachera.