W sobotę w Lillehammer odbyła się tylko jedna seria konkursu skoków, ale nawet jeśli pogoda by pozwoliła na rozegranie finałowej rundy, Piotr Żyła i tak by do niej nie awansował. Polak zajął 33. miejsce i potwierdził, że od jakiegoś czasu nie może wyrwać się z kryzysu.
PŚ w Lillehammer: DRAMAT Kamila Stocha! Sensacyjny triumfator
Słaba forma nie przeszkadza "Wiewiórowi" w tym, z czego słynie, czyli żartach na Facebooku. Tym razem skoczek wrzucił na swój profil zdjęcie w okularach z bardzo grubymi szkłami i podpisem: " Dziś może troche brakło do drugiej seri której i tak nie było, no cóż bywa cieżki początek takie skoki. Ale jedno jest pewne jak bym nie trenował skoków to pewnie tak bym wyglądał". (pisownia oryginalna)
Niektórym kibicom nie do końca spodobały się żarty Żyły. Ich zdaniem jest to zdecydowanie nie na miejscu w sytuacji, gdy na skoczni prezentuje się bardzo słabo. "Do roboty, a nie głupotami się zajmować", "Durne fotki na fb odłóż na lepsze chwile jak w końcu zaczniesz dobrze skakać bo pajacujesz jak na skoczni (...)", "Piotruś, z Ciebie juz nic nie będzie. Za dużo pifkuf. Zwolnij miejsce innym.", "Przestań pajacować tylko weź się za robotę. Bo w zasadzie to jeszcze nic nie osiągnąłeś.", "Piotr, więcej pokory i szanuj sobie kibiców, bo tracisz ich poparcie nawet w swoich błazenadach". (pisownia oryginalna)
Jak widać nawet najwierniejsi kibice talentu Piotra Żyły powoli tracą do niego cierpliwość. Teraz już tylko dobre wyniki na skoczni mogą pomóc "Wiewiórowi" odzyskać zaufanie i sympatię niektórych fanów.
