6 maja w Wiśle ma się odbyć dzień z Piotrem Żyłą. Na tę okazję zaplanowano dla kibiców liczne atrakcje i występy w amfiteatrze. Nie wybrano za to zespołu muzycznego. Ten zaszczyt miał przypaść zwycięzcy zakładu. Burmistrz Wisły twierdził, że Żyła nie przywiezie z Lahti ani jednego medalu. Dlaczego tak obstawił? Nie chodzi o to, że nie lubi dowcipnego skoczka, czy też nie wierzy w jego umiejętności. "Zrobiłem to, żeby zmobilizować Piotra Żyłę do walki" - mówił Bujok.
Słowa burmistrza zmotywowały Żyłę, który w drugim konkursie indywidualnym jako jedyny z Polaków zdobył medal. Wywalczył brązowy krążek! Nie dość, że spełnił się sportowo, to na dodatek wygrał wspomniany zakład i wybierze zespół na majowe uroczystości. Już nie możemy się doczekać wyboru "Wiewióra". Na pewno wszystkich zaskoczy!