Po pierwszej serii biało-czerwoni prowadzili. Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch o 2,6 punktu wyprzedzali Norwegów, o kolejne 5,5 punktu Niemców. To były dobre próby naszych reprezentantów. Blisko podium był między innymi Dawid Kubacki, który jednak drugą swoją próbę zepsuł i stracił szansę na medal.
Obudzili się natomiast konkurenci. Świetne skoki oddali w komplecie Skandynawowie. Poprawili się Niemcy, na czele z Andreasem Wellingerem, który przeskoczył wszystkich, osiągnął 142 metry i niewiele zabrakło, a swoim atakiem zagroziłby nawet Stochowi. Stracił do Polaka ledwie 3,4 punktu. To sprawiło, że Polacy z pierwszej pozycji spadli na trzecią, a na najwyższym stopniu podium stanęliby w wirtualnej zabawie Norwegowie. Ich przewaga w poniedziałkowych zawodach może być ogromna, bo suma punktów Johanna Andre Forfanga, Daniela Andre Tandego, Roberta Johanssona i Andreasa Stjernena była aż o 22 punkty większa niż Niemców (Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Andreas Wellinger, Richard Freitag).
Polacy do zespołu naszych zachodnich sąsiadów stracili 23,6 punktu.
Wirtualne wyniki sobotniego konkursu drużynowego:
1. Norwegia (Johann Andre Forfang, Daniel Andre Tande, Robert Johansson, Andreas Stjernen) - 1087,3 pkt
2. Niemcy (Karl Geiger, Markus Eisenbichler, Andreas Wellinger, Richard Freitag) - 1065,3 pkt
3. Polska (Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Kamil Stoch) - 1041,7 pkt
4. Słowenia (Jernej Damian, Anze Semenic, Peter Prevc, Tilen Bartol) - 974,3 pkt