Pjongczang 2018: Polacy modlą się o medale. Mocne i symboliczne słowa Stocha [ZDJĘCIA]

2018-02-12 11:36

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018 trwają w najlepsze, ale dla wielu polskich sportowców równie ważna co treningi czy konkursy jest też wiara. Duża część z nich - m.in. Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Zbigniew Bródka czy Sylwia Jaśkowiec - wzięła udział w niedzielnej mszy świętej, którą w Korei Południowej odprawili przebywający tam z kadrą duszpasterze: ksiądz biskup Marian Florczyk i ksiąd Edward Pleń.

Wielu polskich sportowców nigdy nie ukrywało, że wiara jest dla nich niezwykle ważna. Wśród nich są m.in. Kamil Stoch, który często mówił o tym w wywiadach, czy Dawid Kubacki, który przed każdym swoim występem, jeszcze siedząc na belce, wykonuje znak krzyża. Nic więc dziwnego, że mimo zaplanowanych różnych obowiązków w minioną niedzielę znaleźli czas, by wziąć udział w specjalnie dla nich zorganizowanej mszy świętej.

Odprawili ją ksiądz biskup Marian Florczyk i ksiądz Edward Pleń, którzy przebywają z polską kadrą w Pjongczangu i są jej duszpasterzami. Dla tego pierwszego to już siódme igrzyska olimpijskie w tej roli. Poza tym dopinguje też naszych zawodników - był m.in. na ceremonii otwarcia ZIO 2018 czy na konkursie skoków, gdzie niestety żadnemu z biało-czerwonych nie udało się wywalczyć medalu.

W nabożeństwie udział wzięło bardzo liczne grono naszych zawodników. Poza Stochem i Kubackim na mszy pojawili się też chociażby skoczkowie Stefan Hula i Maciej Kot, panczenista Zbigniew Bródka czy biegaczka Sylwia Jaśkowiec. Lider polskiej kadry skoczków był mocno zaangażowany, bo nie tylko usiadł w pierwszym rzędzie, ale wygłosił też pierwsze czytanie.

- Tak mówił Pan do Mojżesza i Aarona: «Jeżeli u kogoś na skórze ciała pojawi się nabrzmienie albo wysypka, albo biała plama, która na skórze jego ciała jest oznaką trądu, to przyprowadzą go do kapłana Aarona albo do jednego z jego synów kapłanów. Trędowaty, dotknięty tą plagą, będzie miał rozerwane szaty, włosy nieuczesane, brodę zasłoniętą i będzie wołać: Nieczysty, nieczysty! Przez cały czas trwania tej choroby będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem» - czytał Stoch.

Zdjęcia z mszy na swoim profilu na Facebooku opublikował ks. Edward Pleń. Nie powinno dziwić, że kibice byli zachwyceni zachowaniem sportowców i ich głęboką wiarą. Teraz pozostaje trzymać kciuki, że wymodlili medale dla naszej reprezentacji i już wkrótce któryś z polskich olimpijczyków stanie na podium!

ZOBACZ: Fanki z Korei oszalały na punkcie polskich skoczków

Najnowsze