O tym, że skoki narciarskie są jedną z najważniejszych dyscyplin sportowych w Polsce nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Kamil Stoch, Piotr Żyła, czy Dawid Kubacki należą do światowej czołówki i kibice chętnie oglądają, jak rywalizują na sportowych arenach. Teraz mieli pokazać się podczas letnich mistrzostw Polski, które miały odbyć się na kompleksie średnich skoczni w Zakopanem.
Ostre wyznanie żony Kamila Stocha. Ewa Bilan ma dosyć, "nie chce należeć do tego świata"
Burza zniszczyła plany skoczków. Nie było szans na konkurs
Jeszcze w czwartek z tej okazji cieszył się Kamil Stoch, który w mediach społecznościowych opublikował zdjęcia nowego kompleksu i bez wątpienia był dumny, że takie skocznie w końcu powstały w Zakopanem. Niestety wszelkie plany zostały zaprzepaszczone. A powodem tego jak zwykle w przypadku skoków była kapryśna pogoda.
Konkurs o letnie mistrzostwo Polski zaplanowany był na godzinę 14:00. Wcześniej miały odbyć się kwalifikacje, ale te zostały przerwane po próbach dwudziesty zawodników. Łudzono się, że sam konkurs uda się przeprowadzić. Niestety żywioł znów okazał się za silny.
Aż nie do wiary jak wygląda praca Adama Małysza. Tego w telewizji nigdy nie pokażą
Mistrzostwa Polski storpedowane przez pogodę. Zakopane w deszczu
Początek konkursu przesuwano na kolejne godziny. Ostatecznie organizatorzy musieli się jednak poddać, bo warunki atmosferyczny były arcytrudne. Nad Zakopane przyszła burza, padał rzęsisty deszcz oraz co najgorsze, wiał bardzo silny wiatr. A w takich warunkach skakanie były wykluczone. Na razie nie wiadomo, czy letnie mistrzostwa Polski się odbędą. Komunikat w tej sprawie zapewne pojawi się w najbliższym czasie.