W piątek w polskich skokach nastąpiło małe trzęsienie ziemi. Michal Doleżal poinformował oficjalnie, że jego umowa z PZN nie zostanie przedłużona. O ile to, że Czech może odejść, było wiadome od dawna, to kulisy tej sytuacji ujawniane przez zawodników pokazują bardzo słaby obraz działań Polskiego Związku Narciarskiego. Wiele mocnych zarzutów w stronę związku skierował m.in. Kamil Stoch, który wskazuje na bardzo słabą komunikację na linii trener – zarząd PZN, a także na brak konsultacji z zawodnikami decyzji o nieprzedłużeniu umowy z trenerem, którego najważniejsi w kadrze skoczkowie szanują i poważają. Wypowiedzi to jednak nie wszystko, bo liczą się także gesty, nawet te najmniejsze.
Polski dziennikarz pokazał wymowne zdjęcie. Wszystko na prośbę skoczków
Polscy skoczkowie są źli na polski związek, bo nie wiedzą, jak będą wyglądały przygotowania do kolejnego sezonu. Są oni świadomi słabych wyników osiąganych w tym sezonie, ale w rozmowie z dziennikarzami Eurosportu podkreślali, że błędy mogą wyeliminować wciąż pracując z Michalem Doleżalem, którego uważają za dobrego fachowca.
Polska tuż za podium w Planicy! Słoweńcy znów pokazali moc i wygrywają konkurs drużynowy
– Problem jest taki, że nie dano nam szansy tego naprawić. Trener jest naszą rodziną, będę o niego walczyć, bo uważam go za świetnego fachowca, przy nim się rozwijam i w dalszym ciągu mam potencjał, który mogę wykorzystać – mówił choćby Kamil Stoch. Swoje wsparcie dla trenera skoczkowie pokazali nie tylko w wypowiedziach po konkursie drużynowym.
Piotr Żyła ostro skomentował odejście Doleżala. Mocne słowa o PZN
Na swoim profilu na Twitterze jeden z dziennikarzy portalu Skijumping.pl i Eurosportu, Dominik Formela, udostępnił zdjęcie Michala Doleżala w towarzystwie czwórki skaczącej w sobotnim konkursie – Piotra Żyły, Jakuba Wolnego, Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Jak przekazał Formela, to zawodnicy poprosili go o zrobienie takiego zdjęcia. Jest to mały gest, ale pokazujący wprost, że skoczkowie stoją murem za Doleżalem.