Od samego startu Igrzysk Europejskich jak na dłoni widać, że impreza odbywająca się na południu Polski nie cieszy się zbyt wielkim zainteresowaniem ze strony kibiców, a podczas poszczególnych startów zaobserwować można jedynie wąskie grono widowni znajdującej się na trybunach, jak miało to miejsce chociażby na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Organizatorzy mogli jednak spodziewać się, że o wiele większe zainteresowanie wzbudzą skoki narciarskie, ale jak się okazuje, nic z tego.
Tuż przed startem skoków na Igrzyskach Europejskich pojawiły się szokujące doniesienia. To wydawało się niemożliwe
Zawody, które będą odbywać się w kolejnych dniach w Zakopanem nie cieszą się takim zainteresowaniem, jak chociażby zawody Letniego Grand Prix, czy zmagania w ramach Pucharu Świata. Jak donosi Jakub Balcerski z portalu "sport.pl", organizatorom miało nie udać się wyprzedać biletów na zmagania skoczków i te mogą być nawet rozdawane, aby zwiększyć ilość osób na trybunach, jednak szanse na komplet widzów są bardzo małe, by nie powiedzieć nikłe.
Przygnębiające wieści tuż przed startem skoków na Igrzyskach Europejskich! Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał, niewiarygodne
Zaproponowanie skoków narciarskich w Zakopanem, w ramach Igrzysk Europejskich mogło wydawać się dobrym pomysłem, bowiem stolica polskich Tatr jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc przez turystów. Okazuje się jednak, że tych w Zakopanem obecnie nie ma. Portal "Sport.pl" ustalił bowiem, że obecnie obłożenie noclegów to obecnie "zaledwie" 60% tego, co było latem zeszłego roku. Wysokie ceny sprawiają, że coraz mniej ludzi decyduje się na chociażby spontaniczne wypady turystyczne, co z pewnością również wpływa na fakt, że bilety na skoki w Zakopanem nie cieszą się takim wzięciem.