Zakopane w najbliższych dniach będzie w centrum uwagi milionów fanów. Zawody w stolicy polskich Tatr cieszą się ogromną popularnością i atmosferę na Wielkiej Krokwi chwalą sobie tak naprawdę wszyscy. Aby kupić bilety na zawody Pucharu Świata w Zakopanem trzeba mieć dobry refleks i trochę szczęścia. Wejściówki w sprzedaży internetowej rozeszły się bowiem błyskawicznie.
Biletów na konkursy nie ma już od dawna. Pojedyncze sztuki mogą być dostępne jeszcze w stacjonarnych punktach sprzedaży, ale i to jest mocno wątpliwe. Wolne miejsca są jeszcze na kwalifikacje. Nie ma jednak wątpliwości, że to główne zawody interesują fanów najbardziej. Niestety z zamiłowania do skoków korzystają także oszuści. Przed tzw. "konikami" przestrzega Wojciech Gumny, szef komitetu organizacyjnego.
- Wszystkie bilety sprzedały się w cztery godziny. Było to jeszcze we wrześniu. Fantastyczna informacja (...). Wszystkie wejściówki, które pojawiają się na portalach nie są na pewno z autoryzowanych źródeł. Za takie rzeczy organizatorzy nie biorą odpowiedzialności - powiedział w rozmowie z portalem sport.tvp.pl. - Z roku na rok jest coraz więcej takich sytuacji. Jest jeszcze walka z "konikami". Trochę, jak walka z wiatrakami. Wygląda to jednak lepiej niż w latach poprzednich. Tak jak przed rokiem, zgłosiliśmy sprawę na policję i prokuraturę. To jawne łamanie prawa. Osoby, które kupują i sprzedają bilety w nieautoryzowanych punktach muszą być świadome, co robią. Służby działają, my monitorujemy sytuację - wyjaśnił Gumny. Kupując bilety z nieznanych źródeł kibice narażają się na stratę ogromnych pieniędzy, bo mogą nie wejść na trybuny skoczni. Dlatego apelujemy, abyście uważali na wejściówki z niepewnych źródeł!